Nieco zawirowań w amerykańskich teamach MMA, dotyczących zawodników UFC. Duński Kickboxer, Martin Kampmann rozstał się z kolegami i trenerami z Team Alpha Male, a prawdziwa katastrofa miała miejsce w klubie Alliance MMA San Diego, z którego odeszli: były mistrz Bellatora w wadze lekkiej, Michael Chandler oraz zawodnik UFC, Myles Jury.
Martin Kampmann był głównym trenerem kalifornijskiej szkoły sportów walki, który jest jednym z najlepszych teamów produkujących zawodników w najlżejszych kategoriach wagowych. Warto wspomnieć, że w szeregach Team Alpha Male znajdują się obecnie tacy zawodnicy jak: mistrz UFC w wadze koguciej, TJ Dillashaw, były mistrz WEC i jeden z najbardziej popularnych zawodników niższych kategorii wagowych, Urijah Faber, były pretendent do pasa mistrza UFC w wadze muszej, Joseph Benavidez i jeszcze kilku innych światowej klasy fighterów. Kampmann w przeciwieństwie do Duane’a Ludwiga, którego zastąpił na stanowisku trenera teamu, rozstał się ze swoimi podopiecznymi i pracodawcą, Urijahem Faberem, w dobrych relacjach. Powodem jego odejścia była niechęć jego rodziny do pozostania w Sacramento.
Już trwają poszukiwania jego zastępcy, a właściciel akademii kontaktował się już z Kennym Florianem, który jest niechętny z powodu obowiązków telewizyjnych, oraz zawodnikiem wagi piórkowej, Markiem Hominickiem.

Jury i Chandler odeszli z Alliance MMA, w którym swego czasu trenował pierwszy Polak w największej organizacji MMA na świecie, Tomasz Drwal, ponieważ potrzebują zmiany i bardziej indywidualnego podejścia trenerów. Ich nowym miejscem do treningów będzie klub Power MMA w stanie Arizona. Oprócz nich z klubem pożegnali się również Justin Lawrence oraz Johnny Case. W klubie pozostają dalej jednak doskonali zawodnicy i zawodniczki w osobach: byłego mistrza UFC w wadze koguciej, mającego problemy ze zdrowiem Dominicka Cruza, Wilsona Reisa czy Phila Davisa. Ponadto do akademii raz na jakiś czas przybywa również Alexander Gustafsson, by trenować przed kolejnymi walkami. Odejście wspomnianej dwójki nie powinno mieć więc większego wpływu na samą akademię w San Diego i miejmy nadzieję, że dla tych dwóch zawodników będą to zmiany na lepsze, które pozwolą im osiągnąć szczyt swoich możliwości.