Czarne chmury, zupełnie zasłużenie, zebrały się po raz kolejny nad głową Rousimara Palharesa. Mistrz organizacji World Series of Fighting dał się poznać po raz kolejny zresztą ze złej strony w walce z Jakem Shieldsem, która miała miejsce na WSOF 22 w minioną sobotę.

Brazylijczyk nie dość, że nie chciał puścić ręki rywala, którą złapał w kimurę gdy ten klepał i sędzia również dawał mu do zrozumienia, żeby go puścił, to jeszcze notorycznie wkładał palce w oczy Shieldsa, o czym świadczą zdjęcia Amerykanina zrobione po walce.

Brazylijczyk niebawem poniesie konsekwencje swoich wybryków, o czym mówił Ali Abdel- Aziz, v-ce prezes organizacji:

‘’Musicie zrozumieć, że jestem człowiekiem, który stoi murem za Palharesem. Nie wiem czy pamiętacie, ale to właśnie ja byłem pomysłodawcą podpisania kontraktu z tym zawodnikiem na walki dla naszej organizacji. Jeśli jednak okaże się, że Palhares zbyt długo trzymał rękę Shieldsa i jeszcze wsadzał mu palce w oczy, to może zostać pozbawiony tytułu mistrza naszej organizacji. Wtedy Shields zawalczy o pas ze zwycięzcą walki Okami vs Fitch, a Palhares zostanie zawieszony.’’

Jest to nie pierwsza "wpadka" brazylijskiego zawodnika. Warto przypomnieć, że Palhares po raz pierwszy został zawieszony przez UFC, gdy przeciągnął skrętówkę Tomaszowi Drwalowi, później ten sam karygodny wyczyn powtórzył w walce z Mikem Piercem, co przelało czarę goryczy włodarzy UFC i zwolnili go ze swojej organizacji.

Co ciekawe sam Adel-Aziz po walce powiedział, że widział Brazylijczyka wkładającego palce w oczy zawodnika ze Stanów Zjednoczonych i dziwił się, że sędzia tego pojedynku nie zdecydował się na odjęcie punktu Palharesowi. Wszyscy czekamy teraz na oficjalne stanowisko szefów WSOF, którzy zapowiedzieli, że podejmą decyzję co do przyszłości brazylijskiego fightera po obejrzeniu nagrania z walki. Przyszłość nie zapowiada się dla Palharesa najlepiej, gdyż najprawdopodobniej zostanie mu odebrany tytuł, za niesportową postawę. Zapewne nie dojdzie do jego zwolnienia z tej organizacji, która potrzebuje tak rozpoznawalnych zawodników, jakim jest członek Team Nogueira, jednak lista chętnych do walki z nim może się skrócić do kilku nazwisk, jeśli nie będzie czysta, po kolejnym występku muskularnego wojownika.

Czekamy więc na rozwój wydarzeń i mamy nadzieję, że Palhares w końcu poważnie zastanowi się nad swoimi wybrykami w klatce. Zwolnienie z WSOF byłoby najlepszą karą, ale zapewne już stoi kolejka chętnych do zatrudnienia nieczysto walczącego fightera. Poniżej zamieszczamy walkę Shields vs Palhares oraz zdjęcie oczu Amerykanina po walce.