Alexander Emelianenko pozdrawia spod celi!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 22, lipiec 2015
Słynny rosyjski zawodnik MMA Aleksander Emelianenko skazany niedawno na 4,5 roku za gwałt, nie daje o sobie zapomnieć nawet w sezonie ogórkowym. Rosyjscy fani i wielbiciele (są tacy (!) - przyp. red.) jego talentu, otrzymali "pocztówkę" prosto z więzienia. Nie bacząc na fakt, iż w żadnym z więzień nie wolno bez zgody administracji posiadać aparatów fotograficznych, Aleksander poświęcił się i dla dobra ludzkości i swoich fanów wykonał zdjęcie z współtowarzyszami niedoli.
Na razie nie znane są konsekwencje jakie zostaną wyciągnięte, ale z fotografii i twarzy Aleksandra bije dawno nie widziana radość i uśmiech. Co tu się zresztą nie uśmiechać skoro wielu współosadzonych ma np. wyroki od 10 lat w górę a Aleks "tylko" połowę tego i do tego kolejne instancje do odwołania a w konsekwencji być może zmniejszenia wyroku. Mówiąc górnolotnie: "rok nie wyrok. Dwa lata jak dla brata.." - i tak dalej...
Na razie nie wiadomo czy zdjęcie zostało zrobione już na "zonie" czyli docelowym miejscu odbywania kary czy jeszcze w słynnym więzieniu Butyrki, od którego (ponoć) straszniejsze w Rosji jest tylko Lefortowo. Oba "przybytki" znajdują się w Moskwie i są doskonale znane nie tylko Rosjanom. Materiał o "urokach" Butyrek zamieszczaliśmy przy okazji pisania o perypetiach brata legendy MMA Fiodora Emelianenko, który być może z powodu Aleksandra powrócił do walk i zamierza podreperować rodzinny budżet. Jak widać na zdjęciu Saszy nie brakuje niczego (lodówka po lewej - przyp. red.) a nawet ubrany jest w gustowny garnitur i szykowne buty.
O przygodach Aleksandra w "krainie tysiąca zamków i jednego klucza" jak czasem dowcipnie nazywane są więzienia - będziemy informować na bieżąco naszych czytelników i zamieścimy kolejne zdjęcia o ile aparat/telefon nie został już skonfiskowany przez więzienną administrację. Miejmy nadzieję, że Aleksander tym nowoczesnym grypsem da znać o swoim samopoczuciu, wszystkim fanom MMA. I pomyśleć, że parę lat wstecz tryskał humorem udzielając nam wywiadu w Warszawie...
Na razie nie znane są konsekwencje jakie zostaną wyciągnięte, ale z fotografii i twarzy Aleksandra bije dawno nie widziana radość i uśmiech. Co tu się zresztą nie uśmiechać skoro wielu współosadzonych ma np. wyroki od 10 lat w górę a Aleks "tylko" połowę tego i do tego kolejne instancje do odwołania a w konsekwencji być może zmniejszenia wyroku. Mówiąc górnolotnie: "rok nie wyrok. Dwa lata jak dla brata.." - i tak dalej...
Na razie nie wiadomo czy zdjęcie zostało zrobione już na "zonie" czyli docelowym miejscu odbywania kary czy jeszcze w słynnym więzieniu Butyrki, od którego (ponoć) straszniejsze w Rosji jest tylko Lefortowo. Oba "przybytki" znajdują się w Moskwie i są doskonale znane nie tylko Rosjanom. Materiał o "urokach" Butyrek zamieszczaliśmy przy okazji pisania o perypetiach brata legendy MMA Fiodora Emelianenko, który być może z powodu Aleksandra powrócił do walk i zamierza podreperować rodzinny budżet. Jak widać na zdjęciu Saszy nie brakuje niczego (lodówka po lewej - przyp. red.) a nawet ubrany jest w gustowny garnitur i szykowne buty.
O przygodach Aleksandra w "krainie tysiąca zamków i jednego klucza" jak czasem dowcipnie nazywane są więzienia - będziemy informować na bieżąco naszych czytelników i zamieścimy kolejne zdjęcia o ile aparat/telefon nie został już skonfiskowany przez więzienną administrację. Miejmy nadzieję, że Aleksander tym nowoczesnym grypsem da znać o swoim samopoczuciu, wszystkim fanom MMA. I pomyśleć, że parę lat wstecz tryskał humorem udzielając nam wywiadu w Warszawie...