Ben Rothwell: „Nie otrzymuję żadnych wyrazów szacunku!”
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 09, czerwiec 2015
Już po walce Rothwell wiedział, z kim chciałby stoczyć kolejny pojedynek i jego wybór padł na Andreia Arlovskiego.
"Myślę, że teraz powinienem zatańczyć z Andreiem Arlovskim. Jest on notowany na czwartym miejscu w rankingu wagi ciężkiej UFC i ludzie już zaczęli mówić, że powinien dostać kolejną walkę o pas. Myślę, że powinienem stoczyć z nim kolejny pojedynek. W przeszłości zdarzały mi się walki, które nieco hamowały moją karierę. Teraz myślę, że ostatnimi walkami pokazałem, że nie można mnie lekceważyć. Wygrałem trzy ostatnie walki w UFC, we wszystkich tych walkach pokonywałem rywali przed czasem i myślę, że powianiem teraz walczyć z jednym z czołowych zawodników w wadze ciężkiej. W tej chwili jedyna walka, która się dla mnie liczy to walka o status pretendenta do pasa. Będę miał pas UFC w kolekcji. W tej chwili nie ma na tej planecie człowieka, który zatrzymałby mnie w oktagonie. Tylko polityka może mnie spowolnić. Nie mam nic więcej do powiedzenia, oprócz tego, że nie widzieliście jeszcze najlepszego w moim wykonaniu."
Ben Rothwell w wywiadzie zaraz po walce zaczął się demonicznie śmiać. Jak sam powiedział na konferencji prasowej zapytany o okoliczności takiego występu, był to zabieg czysto marketingowy:"Zgaduję, że narobiłem nieco hałasu, prawda? Chciałem przykuć uwagę ludzi. Inspiracją do tego byli dziennikarze piszący o MMA. Czuję się pomijany w tej branży i powiem szczerze, że nie otrzymuję w ogóle szacunku. Przywykłem do bycia underdogiem, że wszyscy zwracają uwagę na mojego rywala i nie mam z tym absolutnie żadnego problemu. Uwielbiam robić wam na przekór, obstawiacie rywali w walce ze mną i przegrywacie. Sądzę, że w kolejnej walce również będę under dogiem."
Jak widać Rothwell ma plan zawalczyć o pas mistrza UFC w wadze ciężkiej. Po trzech walkach Velasqueza z Dos Santosem i dwóch z Silvą, wydaje się, że jeśli zawodnik AKA utrzyma pas w swoich rękach, walka Arlovski vs Rothwell o prawo pojedynku o pas jest rozsądną opcją.