Nogueira vs Cro Cop 2? Brazylijczyk żywo zainteresowany taką walką!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 01, maj 2015
Nogueira chciałby stoczyć kolejną walkę z Mirko Filipovicem. Obydwaj walczyli ze sobą już w przeszłości, ich pojedynek miał miejsce na gali Pride, na której Nogueira poddał dźwignią na łokieć chorwackiego fightera. Teraz chciałby zmierzyć się z nim ponownie, w Japonii bądź w swojej ojczystej Brazylii:
"Nie wiem kiedy zakończę karierę, zobaczymy. Będę walczył tak długo, jak moje ciało będzie w stanie znosić trudy profesjonalnej kariery. Obecnie jestem skoncentrowany na mojej kolejnej walce, ale pojedynek z Cro Copem jest tą walką, którą chciałbym stoczyć. Mogłaby się odbyć w Brazylii albo w Japonii. Uważam, że ten pojedynek dobrze by się sprzedał, każdy by chciał go zobaczyć. W Japonii byłaby to świetna walka wieczoru na galę w Saitama Super Arena. Nie patrzę jednak zbyt daleko w przyszłość, walka ze Struvem jest dla mnie najważniejsza. Będę trenował w American Top Team, gdzie mają trzech wysokich zawodników, którzy pomogą mi w przygotowaniach, zwłaszcza w treningach zapaśniczych. Biorę ze sobą ponadto dwóch zawodników z Brazylii, równie wysokich, którzy pomogą mi w przygotowaniach stójkowych. Ponadto w przeszłości walczyłem już z zawodnikami wzrostu Struve’a, jak chociażby Semmy Schilt, więc nie będzie to dla mnie nic wielkiego."
Nogueira obecnie nie ma najlepszej passy w oktagonie. Brazylijczyk przegrał dwie ostatnie walki przed czasem. Najpierw został poddany przez Fabricio Werduma w ramach starcia trenerów TUF Brazil. W kolejnej walce, którą stoczył w Abu Dhabi został znokautowany przez Roy’a Nelsona. Ostatnie zwycięstwo Brazylijczyk odniósł podczas gali UFC 153, na której poddał niepochlebnie wypowiadającego się o BJJ Dave’a Hermana.Z kolei Mirko Filipovic znajduje się na kompletnie innym biegunie. Chorwat wygrał trzy ostatnie walki w formule MMA. Najpierw dwukrotnie zastopował wielką nadzieję japońskiego MMA, mistrza olimpijskiego w Judo, Satoshi Ishiiego, a w swojej ostatniej walce na UFC Fight Night 64 w Krakowie w trzeciej rundzie wstał z grobu i po dwóch przegranych rundach zastopował Gabriela Gonzagę. Jeśli Nogueira wygra pojedynek z holenderskim zawodnikiem, to ten pojedynek ma wtedy sens.