Organizacja Bellator zaskakuje po raz kolejny. W czwartkowy wieczór ogłoszono, że na gali 20-ego czerwca w St Louis zmierzą się dwaj zawodnicy, których czas minął, a w jednym przypadku nie miał nawet z czego przemijać. Gwiazda Internetu, były zawodnik UFC i pięściarz, Kevin "Kimbo Slice" Ferguson (4-2) zmierzy się z członkiem galerii sław UFC, Kenem Shamrockiem (28-15-2).

Pojedynek woła o pomstę do nieba. Zarówno Slice jak i Shamrock nie są zawodnikami, którzy znaczą coś obecnie w MMA. O ile w przypadku Shamrocka jego obecność w walce wieczoru niekoniecznie jest nieusprawiedliwiona, ostatecznie to jeden z pionierów MMA.  Były gwiazdor UFC i WWF nie walczył od blisko pięciu lat, co z pewnością nie będzie działać na jego korzyść. Shamrock ostatni raz w klatce pojawił się 25-ego listopada 2010. roku kiedy przegrał w pierwszej rundzie z Mike’m Bourke na gali King of the Cage. Wcześniej w tym samym roku pokonał Johnathana Ivey’a przez decyzję sędziów, a w lipcu 2010 na gali Impact FC 2 w Sydney przegrał z byłym mistrzem UFC w wadze ciężkiej, Pedro Rizzo. Co ciekawe na kwiecień członek galerii sław UFC ma zaplanowaną walkę w boksie na gołe pięści z Jamesem Quinnem McDonaghiem, która  ma odbyć się gdzieś na terenie Wielkiej Brytanii.

Dziesięć lat młodszy od Shamrocka Ferguson nie walczył w MMA od UFC 113 w maju 2010-ego roku, kiedy został zastopowany przez Matta Mitrione. W debiucie w największej organizacji MMA na świecie Ferguson pokonał byłego pretendenta do pasa mistrza KSW w wadze półciężkiej, Houstona Alexandra. Ponadto brał udział w programie The Ultimate Fighter, gdzie mu się specjalnie nie powiodło. W ostatnim czasie Kimbo toczył walki w boksie zawodowym, w którym wygrał siedem walk, ale klasa jego rywali pozostawia wiele do życzenia. Obecnie 41-letni zawodnik odcina kupony od internetowej sławy, a Cooker chwyta się każdego sposobu, by Amerykanie oglądali Bellatora.

Swoją drogą Slice był również kreowany na największą gwiazdę Elite XC. W swojej ostatniej walce dla tej organizacji, która notabene odbyła się również na ostatniej gali tej organizacji miał zmierzyć się z Kenem Shamrockiem. Niestety na kilkanaście godzin przed walką weteran UFC doznał kontuzji i zastąpił go Seth Petruzelli. Pojedynek nie trwał długo, a Kimbo wycofał się na rok z MMA, nie mogąc znaleźć zatrudnienia w tej branży.