M-1 Global zmienia Damiana Grabowskiego na Satoshi Ishii w walce z Kharitonovem!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 10, wrzesień 2014
Rosyjska organizacja M-1 Global poinformowała, iż trzygnuje z planowanej walki jednago z najlepszych polskich zawodników Damiana Grabowskiego (19-2) z rosyjską supergwiazdą MMA i Kickboxingu Sergei'em Kharitonovem (21-5). Do walki miało dojść na gali M-1 Challenge 53, która odbędzie się 11-go listopada w stolicy Chin Pekinie. Zamiast Grabowskiego, do walki z Kharitonovem wyjdzie japoński mistrz olimpijski w Judo, 27-letni Satoshi Ishii (12-3-1).
Rosjanie w dość obcesowym tonie poinformowali, iż faktycznie Grabowski miał być rywalem Kharitonova, ale aktualnie wobec utalentowanego polskiego fightera mają inne plany. Z naszych informacji wynika jednak, że to nie plany organizacji stają na przeszkodzie a niechęć Sergeia Kharitonova do walki z polskim byłym mistrzem M-1 Global.
Rosjanin deklarował w momencie przyjścia do największej rosyjskiej organizacji walkę o najwyższe cele, ale jak na razie stanowi przystawkę do głównych dań, tocząc dodatkowo walki poza M-1 Global jak ostatnią z Tylerem Eastem w organizacji GFC & Tech-KREP Fighting Championship. Ma także zaplanowaną walkę w Kickboxingu w dniu 11-go listopada w Moskwie z Anndersonem Silvą z Brazylii. To oczywiście imennnik słynnego "Spidera" z MMA, ale o przezwisku "Braddock".
Ogólnie można rzec, że brak walki Grabowski vs Kharitonov, jest rozczarowaniem nie tylko dla polskich fanów MMA, ale także rosyjskich, którzy wiedzą i znają tendencje 34-letniego Kharitonova do dobierania sobie rywali. Zresztą bardzo podobnie rzecz się ma z Satoshim Ishii'm, kktóry mierzy się ostatnio wyłącznie z wteranami MMA z których wielu było już solidnie po 40-tce jak Kazuyoshi Fujita, Jeff Monson czy Tim Sylwia. Szkoda, bo polski zawodnik był bardzo zainteresowany tą walką i w rozmowie z nami nie ukrywał rozczarowania. Po porażce z Marcinem Tyburą, Grabowski chce jak najszybciej wrócić na areny MMA. Będziemy informować o kolejnych walkach Damiana.
Rosjanie w dość obcesowym tonie poinformowali, iż faktycznie Grabowski miał być rywalem Kharitonova, ale aktualnie wobec utalentowanego polskiego fightera mają inne plany. Z naszych informacji wynika jednak, że to nie plany organizacji stają na przeszkodzie a niechęć Sergeia Kharitonova do walki z polskim byłym mistrzem M-1 Global.
Rosjanin deklarował w momencie przyjścia do największej rosyjskiej organizacji walkę o najwyższe cele, ale jak na razie stanowi przystawkę do głównych dań, tocząc dodatkowo walki poza M-1 Global jak ostatnią z Tylerem Eastem w organizacji GFC & Tech-KREP Fighting Championship. Ma także zaplanowaną walkę w Kickboxingu w dniu 11-go listopada w Moskwie z Anndersonem Silvą z Brazylii. To oczywiście imennnik słynnego "Spidera" z MMA, ale o przezwisku "Braddock".
Ogólnie można rzec, że brak walki Grabowski vs Kharitonov, jest rozczarowaniem nie tylko dla polskich fanów MMA, ale także rosyjskich, którzy wiedzą i znają tendencje 34-letniego Kharitonova do dobierania sobie rywali. Zresztą bardzo podobnie rzecz się ma z Satoshim Ishii'm, kktóry mierzy się ostatnio wyłącznie z wteranami MMA z których wielu było już solidnie po 40-tce jak Kazuyoshi Fujita, Jeff Monson czy Tim Sylwia. Szkoda, bo polski zawodnik był bardzo zainteresowany tą walką i w rozmowie z nami nie ukrywał rozczarowania. Po porażce z Marcinem Tyburą, Grabowski chce jak najszybciej wrócić na areny MMA. Będziemy informować o kolejnych walkach Damiana.