Junior Dos Santos: Alistairowi należy się lanie, nie walka o pas!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 05, wrzesień 2012
Junior Dos Santos nie pała szczególnie ciepłym uczuciem do Holendra, Alistaira Overeema. Były mistrz Strikeforce, Dream i K-1 wyraźnie działa na nerwy mistrzowi najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie. Dos Santos krótki treściwie odpowiada na pytania dziennikarzy o holenderskiego kickboxera.
"Wiedziałem, że Velasquez jest pretendentem do pasa, ale jeśli UFC zestawiłoby mnie z Overeemem to z przyjemnością zamknąłbym mu mordę, bo on powiedział wiele złych rzeczy na mój temat. Musiał nauczyć się tego od Chaela Sonnena. Jestem już zmęczony zawodnikami, którzy mówią, że są najwięksi, najsilniejsi i najgorsi i dlatego ludzie powinni się ich bać, bo wyglądają groźnie. To nie tak. Wszyscy jesteśmy sportowcami i wygrywa ten, który ciężej trenował. Tylko tyle mam do powiedzenia".
Nie wiadomo jednak, jak to było z tym, że Dos Santos poprosił Danę o walkę z Overeemem. Brazylijski mistrz dywizji ciężkiej w końcu mówi o powodach, dla których chciałby zmierzyć się z Holenderskim zawodnikiem, którego wielu fanów wciąż uważa za niewinnego w związku z jego aferą sterydową.
"Właściwie to chciałbym pobić Overeema. Tak się stanie, kiedy w końcu nasza walka dojdzie do skutku. To będzie dla mnie przyjemność. Dla mnie on nie zasługuje na walkę o pas. Cain na nią zasługuje i dlatego walczymy. Overeem zasługuje tylko na mocne lanie i zamierzam mu je
dać" - mówi Brazylijczyk, który jeszcze niedawno chciał bardzo walczyć z Overeemem jako pierwszym, kosztem Caina Velasqueza. Widać, że "Cigano" wie już jak iść z wiatrem a nie pod prąd.
"Wiedziałem, że Velasquez jest pretendentem do pasa, ale jeśli UFC zestawiłoby mnie z Overeemem to z przyjemnością zamknąłbym mu mordę, bo on powiedział wiele złych rzeczy na mój temat. Musiał nauczyć się tego od Chaela Sonnena. Jestem już zmęczony zawodnikami, którzy mówią, że są najwięksi, najsilniejsi i najgorsi i dlatego ludzie powinni się ich bać, bo wyglądają groźnie. To nie tak. Wszyscy jesteśmy sportowcami i wygrywa ten, który ciężej trenował. Tylko tyle mam do powiedzenia".
Nie wiadomo jednak, jak to było z tym, że Dos Santos poprosił Danę o walkę z Overeemem. Brazylijski mistrz dywizji ciężkiej w końcu mówi o powodach, dla których chciałby zmierzyć się z Holenderskim zawodnikiem, którego wielu fanów wciąż uważa za niewinnego w związku z jego aferą sterydową.
"Właściwie to chciałbym pobić Overeema. Tak się stanie, kiedy w końcu nasza walka dojdzie do skutku. To będzie dla mnie przyjemność. Dla mnie on nie zasługuje na walkę o pas. Cain na nią zasługuje i dlatego walczymy. Overeem zasługuje tylko na mocne lanie i zamierzam mu je
dać" - mówi Brazylijczyk, który jeszcze niedawno chciał bardzo walczyć z Overeemem jako pierwszym, kosztem Caina Velasqueza. Widać, że "Cigano" wie już jak iść z wiatrem a nie pod prąd.