free templates joomla

UFC 150: Frankie Edgar - źle się czuję nie będąc mistrzem!

Henderson vs EdgarW przyszły weekend będziemy świadkami kolejnej, numerowanej gali UFC 150. Będzie to gala jubileuszowa o ile można tak powiedzieć, choć w dorobku amerykańskiej organizacji jest ich więcej. W walce wieczoru zmierzą się Benson Henderson (16-2 MMA, 4-0 UFC) i Frankie Edgar (14-2-1 MMA, 9-2-1 UFC). Stawką będzie pas w wadze lekkiej, który pierwszy z nich zdobył na lutowej gali UFC 144, w japońskiej Saitamie. Sobotnia gala zagości w Denver w stanie Kolorado w hali Pepsi Center.

Wszyscy mamy jakieś przyzwyczajenia, coś co robimy codziennie jak picie porannej kawy, branie prysznica przed wyjściem do pracy. Od kwietnia 2010 do 26 lutego 2012 rutyną dla Franka Edgara było to, że wstawał i zasypiał jako mistrz UFC w wadze lekkiej. Czar prysł podczas japońskiej gali UFC 144, gdzie tytuł odebrał mu Benson Henderson.

"Nie mogłem się przyzwyczaić, że pas nie należy już do mnie. To jedne z najgorszych uczuć, które towarzyszyło mi po jakiejkolwiek walce. Byłem załamany. Nienawidzę jak ludzie mówią o mnie ,,były’’ mistrz w wadze lekkiej. Nie mam tytułu, więc jestem zwyczajnym zawodnikiem" - mówi jakby nie było...były mistrz a dziś także zwyczajny zawodnik.

Edgar nie poddał się i zapowiedział, że żąda rewanżu z Hendersonem. Włodarze organizacji przystali na tą propozycję i już w ten weekend zobaczymy walkę rewanżową w ramach UFC 150. Przypomnijmy, że posiadacz brązowego pasa w brazylijskim jiu-jitsu nigdy nie przegrał kolejnej walki z tym samym przeciwnikiem. Tak było w przypadku między innymi BJ Penna, czy też Graya Maynarda.

"Moi trenerzy dokładnie przeanalizowali moją poprzednią walkę z Hendersonem. Zauważyli sporo błędów nad, których wyeliminowaniem pracowaliśmy podczas obozów. Nie ma znaczenia czy wygram przez poddanie, nokaut, czy też po pięciorundowym pojedynku. Chcę odzyskać mój pas. Nic poza tą walką nie ma dla mnie większego znaczenia" - dodaje świetny i waleczny fighter. Słowa byłego mistrza potwierdzają, że jest niesamowicie zmotywowany i pewny swoich umiejętności. Czy uda mu się odzyskać upragniony tytuł? Przekonamy się w niedzielę 11-go sierpnia nad ranem.