Amerykański zapaśnik, a obecnie również znakomity zawodnik MMA, Chad Mendes odniósł się do informacji dotyczące jego wybryków w jednym z amerykańskich barów. O całej sprawie informowaliśmy kilka dni temu, ale teraz głos zabrał sam zainteresowany.

Jak się okazuje zawodnik Team Alpha Male nie uchyla się od tego, że był w barze i znajdował się pod wpływem alkoholu, ale pozostałe zarzuty zostały wyolbrzymione przez powołujące się na miejscowego szeryfa serwisy branżowe. Były pretendent do pasa UFC wystosował specjalne pismo do szeryfa, ale nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.

Zawodnik jest zniesmaczony całą sytuacją, która została wyolbrzymiona. Nie przyznaje się do zarzutów pobicia i ciągle kontaktuje się z miejscowym szeryfem, w celu oczyszczenia jego dobrego imienia z zarzutów.

Mednes jest oskarżony o napaść przy użyciu śmiertelnie niebezpiecznej broni, bowiem za takie uznawane jest ciało człowieka trenującego sztuki walki. Nie wygląda to najlepiej, zwłaszcza jeśli Mendes uderzył kogoś, ale wszystko zależy od obrażeń odniesionych przez rzekomą ofiarę. O sprawie będziemy informować na bieżąco.