Blog Marcina Naruszczki: Kuba Stępnik wbija mi igły po calym ciele!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 06, kwiecień 2012
Witam, witam! Ostanie tygodnie to ciężka praca na treningach a wręcz powiedziałbym nawet - ciężka harówka. Wszystko to ma negatywny wpływ na kondycje całego ciała, co przed Respectem i KSW jest niepożądane. Lekkie kontuzje, które pojawiają się przy ciężkich treningach z czasem zaczynają coraz bardziej doskwierać i wolniej się leczą. Jednak jak jest już naprawdę ciężko mam do pomocy przyjaciela- doktora i nie takiego zwykłego tylko czarodzieja, który jak coś boli szybko stawia diagnozę i błyskawicznie działa. Oczywiście mowa o Kubie Stępniku, który wykonuje zabiegi w J.S.Rehabilitacja i Sport w Wołominie.
Przy ostatniej wizycie rozluźnialiśmy mięśnie a teraz próbujemy techniki z dalekiego wschodu czyli akupunktury. Kuba wbija mi igły po calym ciele, więc zabieg niezbyt przyjemny, ale efekty czuć od razu. Początkowo bylem sceptycznie nastawiony do tych igiełek, jednak po zabiegu byłem wręcz zachwycony - nic nie boli a ciało pracuje jakby z miesiąc odpoczywało! Po prostu rewelka. Najlepsze, że po zabiegu Kuba wrzuca torbę na ramie i idziemy na trening trochę się pobić, bo oprócz tego, że jest zajebistym rehabilitantem to jeszcze fighterem.
Przy ostatniej wizycie rozluźnialiśmy mięśnie a teraz próbujemy techniki z dalekiego wschodu czyli akupunktury. Kuba wbija mi igły po calym ciele, więc zabieg niezbyt przyjemny, ale efekty czuć od razu. Początkowo bylem sceptycznie nastawiony do tych igiełek, jednak po zabiegu byłem wręcz zachwycony - nic nie boli a ciało pracuje jakby z miesiąc odpoczywało! Po prostu rewelka. Najlepsze, że po zabiegu Kuba wrzuca torbę na ramie i idziemy na trening trochę się pobić, bo oprócz tego, że jest zajebistym rehabilitantem to jeszcze fighterem.