''Zostało mi parę lat kariery.'' Israel Adesanya o swoich zawodowych planach!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 30, listopad 2024
Były czempion UFC dywizji średniej, Nigeryjczyk Israel Adesanya ma jasne plany co do swojej kariery. Zawodnik urodzony w Afryce dwukrotnie sięgał po pas mistrza dywizji do 84 kg UFC nie ma zamiaru walczyć do 40-stki, o czym powiedział w jednym z ostatnich wywiadów.
Nigeryjski były czempion UFC w swojej ostatniej walce próbował po raz trzeci zostać czempionem dywizji średniej. W derbach Afryki uległ przez poddanie w czwartej rundzie reprezentantowi RPA, byłemu czempionów KSW Dricusowi Du Plessisowi. Tym samym Adesanya znalazł się po raz kolejny w gronie potencjalnych pretendentów, ale bez większych szans na walkę o pas. Jak powiedział sam zainteresowany jest to dla niego korzystna opcja.
- Według mnie znalazłem się w dobrej sytuacji. Pamiętam, że ludzie mówili, że Matt Hughes po stracie pasa musi się odbudować i go odzyskać. Nie będę rozpaczał, że nie jestem już mistrzem. Nigdy nie nakładałem na siebie presji, że muszę odzyskać pas. Byłem najlepszy przez długi czas i straciłem pas w Madison Square Garden. Powiedziałem sobie wtedy: walić to, zrobię to jeszcze raz. Nawet po porażce że Stricklandem czułem ciężar na plecach. Nawet po ostatniej porażce go czuje, ale już sobie odpuszczam. Już nie przykładam takiej wagi do wyniku walki.
Ostatnie lata to pięciorundowe potyczki z pasem lub bez w tle. Teraz już nie będę miał tej presji, będę toczył trzyrundowe pojedynki i też jest dobrze. Już nie będzie presji. Po prostu będę wychodził, toczył pojedynki, pokazywał efektowne techniki i zarabiał pieniądze. Ja już jestem po drugiej stronie barykady. Co mogłem to osiągnąłem. Ponadto trzeba wiedzieć kiedy skończyć z walkami, zanim walki skończą z Tobą. Wiem, że wcześniej mówiłem, że będę kończył karierę jako młody fighter. Teraz mam 35 lat i jedyne czego chce, to skończyć karierę przed 40-stką.
- skwitował swoją wypowiedź Nigeryjczyk.
Nie jest jeszcze znana kolejna data występu Nigeryjczyka w największej lidze MMA na świecie. Zapewne będzie to, jak wspomniał sam zainteresowany, pojedynek na dystansie trzech rund z niżej notowanym przeciwnikiem. Opcji jest dużo, a w grę może wchodzić również rewanż z byłym czempionem UFC i KSW w wadze półciężkiej, Janem Błachowiczem. Zobaczymy co przyniesie przyszłość dla zarówno Polaka jak i Nigeryjczyka.
Autor: Paweł Sawicki