"Żelazny Polak" z Kanady zwycięża w imponującym stylu na LFA 130! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 23, kwiecień 2022
Niezwykle efektowne i cenne zwycięstwo zanotował polski zawodnik MMA wagi średniej Mariusz Książkiewicz (19-1) na gali LFA 130. Mieszkający i trenujący na stałe w Winnipeg w Kanadzie 32-letni "Iron Pol" zdemolował silnego Brazylijczyka Alessandro Gambulino (12-4) podczas debiutu w amerykańskiej organizacji Legacy Fighting Alliance.
Imponujący występ "Żelaznego Polaka" odbył się w w piątek 22-go kwietnia w miejscowości New Town w Północnej Dakocie w USA a pojedynek był walką wieczoru w jednej z najsilniejszych amerykańskich organizacji Mieszanych Sztuk Walki.
Książkiewicz rozbił rywala już w pierwszej rundzie bedąc w nieco niekorzystnej sytuacji. Zepchnięty pod siatkę przez rywala mającego czarny pas BJJ, zdołał trafić kolanem w tułów i natychmiast poszedł za ciosem obalając Gambulino i rozbijając go w parterze. To było 10 zwycięstwo Polaka i gratulacje składał mu ringannoucer gali, którym był sam Michael Chiesa z UFC. Mając problem z wymówieniem nazwiska Polaka upewniał się u niego, czy aby napewno mu się to udało. Mariusz pochwalił go ze swojej strony i przypomniał o "Polskiej Sile" jaka jest znana dzięki Janowi Błachowiczowi.
Polak nie omieszkał przypomnieć matchmakerom UFC i prezesowi Dana White o kontrakcie jaki są mu winni. "Gdzie jest mój piep***ny kontrakt?" - spytał rezolutnie i było to oczywiste nawiązanie do jego występu, oraz bardzo kontrowersyjnej porażki w listopadzie 2020 roku podczas Dana White Contenders Series. Zatrzymała ona nieco karierę Książkiewicza, ale jak widać już jest na właściwym szlaku. Nie zamierza z niego schodzić i oczywiście serdecznie dziękuje za gratulacje z kraju o czym napisał nam osobiście. Gratulujemy i czekamy na kolejne zwycięstwa.
Autor: Tomasz Majewski
Imponujący występ "Żelaznego Polaka" odbył się w w piątek 22-go kwietnia w miejscowości New Town w Północnej Dakocie w USA a pojedynek był walką wieczoru w jednej z najsilniejszych amerykańskich organizacji Mieszanych Sztuk Walki.
Książkiewicz rozbił rywala już w pierwszej rundzie bedąc w nieco niekorzystnej sytuacji. Zepchnięty pod siatkę przez rywala mającego czarny pas BJJ, zdołał trafić kolanem w tułów i natychmiast poszedł za ciosem obalając Gambulino i rozbijając go w parterze. To było 10 zwycięstwo Polaka i gratulacje składał mu ringannoucer gali, którym był sam Michael Chiesa z UFC. Mając problem z wymówieniem nazwiska Polaka upewniał się u niego, czy aby napewno mu się to udało. Mariusz pochwalił go ze swojej strony i przypomniał o "Polskiej Sile" jaka jest znana dzięki Janowi Błachowiczowi.
Polak nie omieszkał przypomnieć matchmakerom UFC i prezesowi Dana White o kontrakcie jaki są mu winni. "Gdzie jest mój piep***ny kontrakt?" - spytał rezolutnie i było to oczywiste nawiązanie do jego występu, oraz bardzo kontrowersyjnej porażki w listopadzie 2020 roku podczas Dana White Contenders Series. Zatrzymała ona nieco karierę Książkiewicza, ale jak widać już jest na właściwym szlaku. Nie zamierza z niego schodzić i oczywiście serdecznie dziękuje za gratulacje z kraju o czym napisał nam osobiście. Gratulujemy i czekamy na kolejne zwycięstwa.
Autor: Tomasz Majewski