Adam Kownacki rozbity drugi raz przez Roberta Heleniusa w Las Vegas! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 10, październik 2021
Niestety nie udał się rewanż polskiemu pięściarzowi Adamowi Kownackiemu (20-2, 15 KO) z Finem Robertem Heleniusem (31-3, 20 KO). 32-letni Polak mieszkający na stałe w USA został zastopowany 6 starciu przez..sędziego, który przerwał pojedynek toczący się w hali T-Mobile Arena w Las Vegas (USA) w sobotnią noc z 9 na 10 października.
Stało się to i po kolejnym faulu pochodzącego z okolic Łomży pięściarza i także na wskutek kompletnego zamknięcia lewego oka Polaka. Kownacki kilkukrotnie trafiał Heleniusa poniżej pasa i sędzia miał prawo ukarać go ostrzeżeniami. Dodatkowo sporo błędów popełnił już w pierwszej rundzie dając się trafić mocnymi ciosami.
W trzeciej rundzie za akcję a'la Andrew Gołota, został mu odjęty punkt. Właśnie za faulowanie. Gwoli sprawiedliwości na kartach punktowych sędziów, Helenius wysoko prowadził ten pojedynek. Nie miało to większego znaczenia, bo Helenius świetnie boksował i chodził na nogach. To przyniosło efekt i de facto sędzia przerywając, oszczędził sporo zdrowia Polakowi.
Na rewanż kibice czekali 1,5 roku, ale niestety okazał się on nieudany i z perspektywy czasu, niepotrzebny. Uparty Adam go chciał i dostał. Nie opłacił się to jednak. Straty są poważne. Nie tyllko rankingowe, ale i zdrowotne. Kownacki ma złamany oczodół i nie wiadomo ile potrwa rehabilitacja. Na razie plany o marszu w górę rankingów i walkach o pasy trzeba porzucić. Nie wolno porzucać marzeń, ale droga na szczyt wydłużyła się niepomiernie.
Autor: Tomasz Majewski
Stało się to i po kolejnym faulu pochodzącego z okolic Łomży pięściarza i także na wskutek kompletnego zamknięcia lewego oka Polaka. Kownacki kilkukrotnie trafiał Heleniusa poniżej pasa i sędzia miał prawo ukarać go ostrzeżeniami. Dodatkowo sporo błędów popełnił już w pierwszej rundzie dając się trafić mocnymi ciosami.
W trzeciej rundzie za akcję a'la Andrew Gołota, został mu odjęty punkt. Właśnie za faulowanie. Gwoli sprawiedliwości na kartach punktowych sędziów, Helenius wysoko prowadził ten pojedynek. Nie miało to większego znaczenia, bo Helenius świetnie boksował i chodził na nogach. To przyniosło efekt i de facto sędzia przerywając, oszczędził sporo zdrowia Polakowi.
Na rewanż kibice czekali 1,5 roku, ale niestety okazał się on nieudany i z perspektywy czasu, niepotrzebny. Uparty Adam go chciał i dostał. Nie opłacił się to jednak. Straty są poważne. Nie tyllko rankingowe, ale i zdrowotne. Kownacki ma złamany oczodół i nie wiadomo ile potrwa rehabilitacja. Na razie plany o marszu w górę rankingów i walkach o pasy trzeba porzucić. Nie wolno porzucać marzeń, ale droga na szczyt wydłużyła się niepomiernie.
Autor: Tomasz Majewski