Marcin Naruszczka o mistrzowski pas wagi średniej z „Piratem” na Oktagon MMA 26!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 23, lipiec 2021
Jutro wieczorem Marcin Naruszczka (22-9-2) stoczy w Pradze pojedynek o mistrzowski pas bardzo mocnej czesko-słowackiej organizacji Oktagon MMA. Rywalem Polaka w pojedynku o tytuł w wadze średniej będzie Samuel „Pirat” Krištofič (14-3). Ich starcie to główna atrakcja gali Oktagon MMA 26.
38-letni Marcin Naruszczka stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza wagi średniej czesko-słowackiej organizacji Oktagon MMA. Polak zapewnił sobie tę walkę w końcówce maja, efektownie nokautując na gali Oktagon MMA 24 byłego zawodnika UFC Erica Spicely. Tamto starcie było eliminatorem do pojedynku z czempionem – niesamowicie popularnym w Czechach Karlosem „Terminatorem” Vemolą (31-6). Dwa tygodnie temu mistrz zgłosił kontuzję (zerwany biceps), ale natychmiast zastąpiła go słowacka gwiazda MMA - Samuel „Pirat” Krištofič (14-3). Stawką walki będzie tymczasowy tytuł mistrzowski w kategorii do 84 kg.
– Chcę wygrać dla Polski, Polaków i mojej rodziny. Mam nadzieję, że moje dzieciaki będą dumne z tego, czego dokonał ich tata. Skompletowałem wspaniały sztab szkoleniowy, który wprowadził mnie na nowy poziom. Pracę wszystkich scala Mirek Okniński, który układa taktykę. Dzięki temu zespołowi w wieku 38 lat nadal jestem świeży i czuję się młodo. Nie jestem wyeksploatowanym zawodnikiem – zapewnia Marcin Naruszczka.
Polski zawodnik uważa, że przeżywa właśnie trzecią sportową młodość i wzniósł się na najwyższy w karierze poziom. Znany z występów dla organizacji KSW, FEN, PLMMA czy Babilon MMA Naruszczka ma na koncie serię trzech zwycięstw i czuje się lepiej niż kiedykolwiek. Nieoczekiwana szansa mistrzowska pojawiła się w doskonałym momencie i podopieczny Mirosława Oknińskiego zamierza w pełni ją wykorzystać.
– Czesi chyba mnie nie docenili. Byłem skazywany na porażkę w poprzedniej walce, ale wygrałem przez nokaut i wiedziałem, że potem będę się bił o mistrzowski pas. Przy spotkaniu face to face w oczach Vemoli wyczytałem, że on może się wycofać. Szósty zmysł mnie nie zawiódł. Nie zdziwiła mnie więc zmiana rywala na Krištoficia – wspomina polski fighter. – Nie zastanawiałem się ani przez chwilę, bo walk mistrzowskich się nie odrzuca. W moim wieku to byłby strzał w kolano. Mam niesłychanie duże serce do walki. W polskim MMA chyba nie ma drugiego takiego zawodnika. Potrafiłem bez stójki bić się ze stójkowiczami, padać po 10 razy, wstawać i walczyć dalej. Nie jestem zużyty, bo późno zaczynałem. To jest ten moment, kiedy chcę zrobić wynik i pokazać swą wartość. Mam nadzieję, że polska publiczność zacznie w końcu szanować prawdziwych zawodników, którzy walczą i przynoszą chwałę dla Polski. Czesi naprawdę nas doceniają i aż chce się bić na takich galach dla najwyższych laurów – kończy Marcin Naruszczka.
Słynny szkoleniowiec Mirosław Okniński nie ma żadnych wątpliwości, że jutro to jego zawodnik zwycięży i wróci do Polski z mistrzowskim pasem Oktagon MMA w kategorii średniej.
– W sobotę wszyscy zobaczą, że Marcin Naruszczka jest znacznie lepszym zawodnikiem, niż wydaje się niektórym w Polsce. Poczynił ogromne postępy i jego ostatnie walki to pokazują. Idziemy od zwycięstwa do zwycięstwa i z Pragi przywieziemy kolejną skórę. Pirat, będziesz leżał, będziesz bity, będziesz płakał! – zapewnia trener Mirosław Okniński.
Transmisja gali Oktagon MMA 26: Naruszczka vs Krištofič z polskim komentarzem tylko w PPV na OKTAGON.TV.
38-letni Marcin Naruszczka stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza wagi średniej czesko-słowackiej organizacji Oktagon MMA. Polak zapewnił sobie tę walkę w końcówce maja, efektownie nokautując na gali Oktagon MMA 24 byłego zawodnika UFC Erica Spicely. Tamto starcie było eliminatorem do pojedynku z czempionem – niesamowicie popularnym w Czechach Karlosem „Terminatorem” Vemolą (31-6). Dwa tygodnie temu mistrz zgłosił kontuzję (zerwany biceps), ale natychmiast zastąpiła go słowacka gwiazda MMA - Samuel „Pirat” Krištofič (14-3). Stawką walki będzie tymczasowy tytuł mistrzowski w kategorii do 84 kg.
– Chcę wygrać dla Polski, Polaków i mojej rodziny. Mam nadzieję, że moje dzieciaki będą dumne z tego, czego dokonał ich tata. Skompletowałem wspaniały sztab szkoleniowy, który wprowadził mnie na nowy poziom. Pracę wszystkich scala Mirek Okniński, który układa taktykę. Dzięki temu zespołowi w wieku 38 lat nadal jestem świeży i czuję się młodo. Nie jestem wyeksploatowanym zawodnikiem – zapewnia Marcin Naruszczka.
Polski zawodnik uważa, że przeżywa właśnie trzecią sportową młodość i wzniósł się na najwyższy w karierze poziom. Znany z występów dla organizacji KSW, FEN, PLMMA czy Babilon MMA Naruszczka ma na koncie serię trzech zwycięstw i czuje się lepiej niż kiedykolwiek. Nieoczekiwana szansa mistrzowska pojawiła się w doskonałym momencie i podopieczny Mirosława Oknińskiego zamierza w pełni ją wykorzystać.
– Czesi chyba mnie nie docenili. Byłem skazywany na porażkę w poprzedniej walce, ale wygrałem przez nokaut i wiedziałem, że potem będę się bił o mistrzowski pas. Przy spotkaniu face to face w oczach Vemoli wyczytałem, że on może się wycofać. Szósty zmysł mnie nie zawiódł. Nie zdziwiła mnie więc zmiana rywala na Krištoficia – wspomina polski fighter. – Nie zastanawiałem się ani przez chwilę, bo walk mistrzowskich się nie odrzuca. W moim wieku to byłby strzał w kolano. Mam niesłychanie duże serce do walki. W polskim MMA chyba nie ma drugiego takiego zawodnika. Potrafiłem bez stójki bić się ze stójkowiczami, padać po 10 razy, wstawać i walczyć dalej. Nie jestem zużyty, bo późno zaczynałem. To jest ten moment, kiedy chcę zrobić wynik i pokazać swą wartość. Mam nadzieję, że polska publiczność zacznie w końcu szanować prawdziwych zawodników, którzy walczą i przynoszą chwałę dla Polski. Czesi naprawdę nas doceniają i aż chce się bić na takich galach dla najwyższych laurów – kończy Marcin Naruszczka.
Słynny szkoleniowiec Mirosław Okniński nie ma żadnych wątpliwości, że jutro to jego zawodnik zwycięży i wróci do Polski z mistrzowskim pasem Oktagon MMA w kategorii średniej.
– W sobotę wszyscy zobaczą, że Marcin Naruszczka jest znacznie lepszym zawodnikiem, niż wydaje się niektórym w Polsce. Poczynił ogromne postępy i jego ostatnie walki to pokazują. Idziemy od zwycięstwa do zwycięstwa i z Pragi przywieziemy kolejną skórę. Pirat, będziesz leżał, będziesz bity, będziesz płakał! – zapewnia trener Mirosław Okniński.
Transmisja gali Oktagon MMA 26: Naruszczka vs Krištofič z polskim komentarzem tylko w PPV na OKTAGON.TV.