Tony Johnson Jr. o sankcjach USA wobec ACA: Ameryka nie może mi mówić, gdzie mam walczyć
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 30, grudzień 2020
Amerykański mistrz wagi ciężkiej Absolute Championship Akhmat (ACA) Tony Johnson (14-5-1) w wywiadzie dla rosyjskiego portalu Sport24, powiedział, że pomimo sankcji Departamentu Skarbu USA nałożonych na czeczeńsko - rosyjską organizację, nie zamierza przestać w niej występować. Przypomnijmy, iż niespełna kilka tygodni wstecz wpływowy amerykański urząd ogłosił nałożenie sankcji na wszystkie podmioty związane z prezydentem Czeczenii, Ramzanem Kadyrowem. Należy do nich i ACA.
„Rosjanie zawsze mogą znaleźć rozwiązanie. Widziałem listę sankcji. Ale myślę, że Ameryka nie może mi mówić, gdzie mam walczyć. Nie płaci mi pieniędzy. Rozwiążemy ten problem. Nie zamierzam przestać walczyć w ACA. Podoba mi się ta firma, nie mam z nią problemów. Myślę, że wszystko będzie dobrze. Sankcje mnie nie przerażają. Zarabiam niezłe pieniądze w Rosji i nadal będę występować w ACA" - mówi amerykański fighter.
"Sankcje to mały problem. Problem w tym, że mogą nie pozwolić mi jechać do Rosji, abym mógł wystąpić w ACA, mówiąc, że nie mogę. Ale myślę, coś wymyślimy i rozwiążemy ten problem i będę nadal walczył w ACA. Jak powiedziałem wcześniej, lubię tę organizację, czuję się tam jak król, oni mnie kochają. Jestem mistrzem - nie mogę zwakować pasa. Będę go bronić. Rozumiem, że może to przestraszyć wielu Amerykanów, ale mnie to nie przeraża. Będę gotowy do walki w marcu” - cytuje Johnsona, Sport24.
„Rosjanie zawsze mogą znaleźć rozwiązanie. Widziałem listę sankcji. Ale myślę, że Ameryka nie może mi mówić, gdzie mam walczyć. Nie płaci mi pieniędzy. Rozwiążemy ten problem. Nie zamierzam przestać walczyć w ACA. Podoba mi się ta firma, nie mam z nią problemów. Myślę, że wszystko będzie dobrze. Sankcje mnie nie przerażają. Zarabiam niezłe pieniądze w Rosji i nadal będę występować w ACA" - mówi amerykański fighter.
"Sankcje to mały problem. Problem w tym, że mogą nie pozwolić mi jechać do Rosji, abym mógł wystąpić w ACA, mówiąc, że nie mogę. Ale myślę, coś wymyślimy i rozwiążemy ten problem i będę nadal walczył w ACA. Jak powiedziałem wcześniej, lubię tę organizację, czuję się tam jak król, oni mnie kochają. Jestem mistrzem - nie mogę zwakować pasa. Będę go bronić. Rozumiem, że może to przestraszyć wielu Amerykanów, ale mnie to nie przeraża. Będę gotowy do walki w marcu” - cytuje Johnsona, Sport24.