free templates joomla

Kamil Szeremeta ulega Gennadiyowi “GGG” Golovkinowi w walce o pas MŚ IBF

Golovkin vs SzeremetaTo nie był dobry wieczór polskiego pięściarza Kamila Szeremeta (21-1, 5 KO), który w nocy z piątku na sobotę 18-go na 19 grudnia stanął do walki o pas mistrza świata IBF z absolutną legendą i obrońcą tytułu Gennadiyem “GGG” Golovkinem (41-1-1, 35 KO) z Kazachstanu. Liczący 38 lat mistrz zdeklasował Polaka, którego sztab słusznie nie wypuścił do 8 rundy. W międzyczasie Szeremeta był czterokrotnie liczony.

21-latek w Białegostoku jako Mistrz Europy dostał ogromną szansę na pokazanie swoich umiejętności światowej widowni. Wiadomo, że zadanie było z tych najtrudniejszych w życiu, ale jako drugi Polak po Grzegorzu Proksie miał okazję powalczyć z mistrzem tej klasy.

Pojedynek rozpoczął czujnie w obronie i ze sprawdzającym dystans lewym prostym. Początkowo sprawdzało się to, ale moment nieuwagi i prawy sierpowy na szczękę udowodnił, że "Triple G" nadal ma "cięzkie ręce". Szeremeta był liczony niemal z końcem rundy co pozwoliło uniknąć skończenia przed czasem. W tym momencie cały plan taktyczny legł w gruzach. Kolejna runda i kolejne licznie pokazały, że to nie przypadek i że będzie to "walka o życie" a nie o pas.

Kolejne liczenia były kwestią czasu i nastąpiły w czwartej i siódmej rundzie. Po niej zapadła decyzja o niekontynuuowaniu pojedynku. Bardzo słuszna, w tym wypadku zdrowie jest najważniejsze a kolejne starcia groziły nieodwrcalnymi skutkami. Po prostu ten próg okazał się za wysoki dla Polaka. Nie ma co go potępiać, bo 9 na 10 zawodników świoatowej czołówki kończyłoby podobnie. Szkoda szansy, ale klasa wielokrotnego mistrza nie podlega dyskusji. Liive z gali na naszym kanale na Youtube.