Patryk Trytek vs Dawid Martynik na Babilon MMA 18
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 05, listopad 2020
– Pas mistrzowski organizacji Babilon MMA wagi koguciej potrzebuje właściciela! Jestem gotowy na takie wyzwanie – mówi pochodzący z Wałcza, a trenujący w Stargardzie i Szczecinie Patryk Trytek (3-0, 2 KO). 27 listopada na gali Babilon MMA 18: Revenge spotka się z Czechem Dawidem Martynikiem (3-1, 1 KO, 1 poddanie).
Po dwóch szybkich zwycięstwach w latach 2018-2019, pod koniec sierpnia Patryk Trytek zadebiutował w organizacji Tomasza Babilońskiego na gali Babilon MMA 15. Spisał się świetnie, bowiem po trzech rundach wypunktował faworyzowanego Igora Wojtasa (8-7, 2 KO, 3 poddania).
– Debiut dla organizacji Babilon MMA był moim najlepszym pojedynkiem w karierze w mieszanych sztukach. Po raz pierwszy miałem pojedynek wychodzący poza pierwszą rundę. Jestem wszechstronnym zawodnikiem, to już pokazałem, ale chcę dalej udowadniać i przekonywać do swojego stylu – mówi Patryk Trytek, który wyróżnia się ekwilibrystyczną stójką z mieszanką solidnego parteru.
Pochodzący z Wałcza zawodnik ma 26 lat, mierzy 173 cm i walczy w kategorii koguciej z limitem do 61 kg. Jego najbliższy rywal, Czech Dawid Martynik jest o 3 lata młodszy, ale dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi (177 cm).
Polak początkowo grał w piłkę nożną w WTP Wałcz, jako lewy pomocnik lub napastnik. – Wkładaliśmy z chłopakami serce w każdym mecz i osiągaliśmy dobre wyniki, mimo że byliśmy drużyną z małego miasta. Później wyjechałem na studia do Szczecina i zacząłem trenować sporty walki. Jestem zawodnikiem Bersersers Stargard/Szczecin. Dodatkowo trenuję boks tajski w Jatubaht Szczecin, a kunszt bokserski szkolę w BKS Olimp Szczecin pod skrzydłami Radosława Króla. Pracuję od lat z takimi trenerami jak Tomek Stasiak, Gracjan Szadziński, Piotr Bagiński, Jakub Stańczuk, Paweł Nędzi i wspomniany Radosław Król. Sport łączyłem ze studiowaniem i jestem świeżo po obronie pracy magisterskiej z „Bezpieczenstwa wewnętrznego o specjalizacji zarządzanie kryzysowe” na Collegium Balticum – zwierza się Patryk Trytek.
Jego przeciwnik Dawid Martynik trenuje w Octagon Team Cieszyn, a jego trenerem jest Michał Mankiewicz. – Na co dzień sparuję z zawodnikami z klubu: Mateuszem Legierskim, Dawidem Karetą, Patrikiem Martiníkiem, Tomášem Le Sy. MMA trenuję od 6 lat, jestem Mistrzem Polski i Europy w amatorskim MMA. Wywodzę się z taekwondo WTF i wiele razy wygrywałem mistrzostwa Republiki Czeskiej. W oktagonie najpewniej się czuję w stójce – mówi czeski fighter.
Ostatni pojedynek w mieszanych sztukach stoczył ponad rok temu. Z kolei jedyną porażkę poniósł w 2017 roku. – Najlepszą walkę zawodową stoczyłem w Białymstoku w 2019 roku z Mateuszem Dederko. Zwyciężyłem przed czasem. Moim idolem w MMA jest Jon Jones. Na dziś poświęcam się MMA stuprocentowo i cieszę się, że wystąpię na gali Tomasza Babilońskiego. Mam jedno zadanie – wygrać wszystkie walki, które dostanę na Babilon MMA – zapowiada Martynik.
Patryk Trytek nie ukrywa, że zamierza zostać pierwszym mistrzem wagi koguciej Babilon MMA. – Nie mam jednego wzoru czy idola, ponieważ nie chcę być niczyją kopią. Zamierzam stworzyć swój unikatowy styl. A jakieś myczki czerpię od swoich trenerów i kolegów z klubu. Czekam na drugą walkę dla Babilon MMA, to federacja wyróżniająca się dobrą organizacją – dodaje zawodnik, którego hobby to wędkarstwo.
Pytany o swojego rywala Dawida Martynika, Trytek odpowiada: – Mamy podobną liczbę walk zawodowych. Oglądałem dwa jego występy. Lubi kopać, ale też bić się w stójce. I tu też jesteśmy podobni stylowo. Lecz nie wydaje mi się, żeby robił to lepiej ode mnie. Jestem przekonany, że narzucę swoje warunki i będę dominował w tej walce – kończy Polak.
Studyjna gala Babilon MMA 18: Revenge odbędzie się 27 listopada. W walce wieczoru Paweł "Plastinho" Pawlak (16-4-1) i Adrian "Ares" Błeszyński (9-3-1) stoczą rewanżowy pojedynek o mistrzowski pas Babilon MMA w wadze średniej. Transmisja na kanałach sportowych grupy Polsat.
Źródło: Informacja prasowa organizatora
Po dwóch szybkich zwycięstwach w latach 2018-2019, pod koniec sierpnia Patryk Trytek zadebiutował w organizacji Tomasza Babilońskiego na gali Babilon MMA 15. Spisał się świetnie, bowiem po trzech rundach wypunktował faworyzowanego Igora Wojtasa (8-7, 2 KO, 3 poddania).
– Debiut dla organizacji Babilon MMA był moim najlepszym pojedynkiem w karierze w mieszanych sztukach. Po raz pierwszy miałem pojedynek wychodzący poza pierwszą rundę. Jestem wszechstronnym zawodnikiem, to już pokazałem, ale chcę dalej udowadniać i przekonywać do swojego stylu – mówi Patryk Trytek, który wyróżnia się ekwilibrystyczną stójką z mieszanką solidnego parteru.
Pochodzący z Wałcza zawodnik ma 26 lat, mierzy 173 cm i walczy w kategorii koguciej z limitem do 61 kg. Jego najbliższy rywal, Czech Dawid Martynik jest o 3 lata młodszy, ale dysponuje lepszymi warunkami fizycznymi (177 cm).
Polak początkowo grał w piłkę nożną w WTP Wałcz, jako lewy pomocnik lub napastnik. – Wkładaliśmy z chłopakami serce w każdym mecz i osiągaliśmy dobre wyniki, mimo że byliśmy drużyną z małego miasta. Później wyjechałem na studia do Szczecina i zacząłem trenować sporty walki. Jestem zawodnikiem Bersersers Stargard/Szczecin. Dodatkowo trenuję boks tajski w Jatubaht Szczecin, a kunszt bokserski szkolę w BKS Olimp Szczecin pod skrzydłami Radosława Króla. Pracuję od lat z takimi trenerami jak Tomek Stasiak, Gracjan Szadziński, Piotr Bagiński, Jakub Stańczuk, Paweł Nędzi i wspomniany Radosław Król. Sport łączyłem ze studiowaniem i jestem świeżo po obronie pracy magisterskiej z „Bezpieczenstwa wewnętrznego o specjalizacji zarządzanie kryzysowe” na Collegium Balticum – zwierza się Patryk Trytek.
Jego przeciwnik Dawid Martynik trenuje w Octagon Team Cieszyn, a jego trenerem jest Michał Mankiewicz. – Na co dzień sparuję z zawodnikami z klubu: Mateuszem Legierskim, Dawidem Karetą, Patrikiem Martiníkiem, Tomášem Le Sy. MMA trenuję od 6 lat, jestem Mistrzem Polski i Europy w amatorskim MMA. Wywodzę się z taekwondo WTF i wiele razy wygrywałem mistrzostwa Republiki Czeskiej. W oktagonie najpewniej się czuję w stójce – mówi czeski fighter.
Ostatni pojedynek w mieszanych sztukach stoczył ponad rok temu. Z kolei jedyną porażkę poniósł w 2017 roku. – Najlepszą walkę zawodową stoczyłem w Białymstoku w 2019 roku z Mateuszem Dederko. Zwyciężyłem przed czasem. Moim idolem w MMA jest Jon Jones. Na dziś poświęcam się MMA stuprocentowo i cieszę się, że wystąpię na gali Tomasza Babilońskiego. Mam jedno zadanie – wygrać wszystkie walki, które dostanę na Babilon MMA – zapowiada Martynik.
Patryk Trytek nie ukrywa, że zamierza zostać pierwszym mistrzem wagi koguciej Babilon MMA. – Nie mam jednego wzoru czy idola, ponieważ nie chcę być niczyją kopią. Zamierzam stworzyć swój unikatowy styl. A jakieś myczki czerpię od swoich trenerów i kolegów z klubu. Czekam na drugą walkę dla Babilon MMA, to federacja wyróżniająca się dobrą organizacją – dodaje zawodnik, którego hobby to wędkarstwo.
Pytany o swojego rywala Dawida Martynika, Trytek odpowiada: – Mamy podobną liczbę walk zawodowych. Oglądałem dwa jego występy. Lubi kopać, ale też bić się w stójce. I tu też jesteśmy podobni stylowo. Lecz nie wydaje mi się, żeby robił to lepiej ode mnie. Jestem przekonany, że narzucę swoje warunki i będę dominował w tej walce – kończy Polak.
Studyjna gala Babilon MMA 18: Revenge odbędzie się 27 listopada. W walce wieczoru Paweł "Plastinho" Pawlak (16-4-1) i Adrian "Ares" Błeszyński (9-3-1) stoczą rewanżowy pojedynek o mistrzowski pas Babilon MMA w wadze średniej. Transmisja na kanałach sportowych grupy Polsat.
Źródło: Informacja prasowa organizatora