Znany amerykański zawodnik MMA i świetny grappler Jeff "The Snowman" Monson (61-26-2), odkąd zyskał rosyjski paszport i zamieszkał w danej stolicy światowego komunizmu, jest aktywny w warstwie społecznej i na bieżąco śledzi wydarzenia na świecie. Śmierć Georga Floyda w jego dawnej ojczyźnie, dała członkowi rady deputowanych miasteczka Krasnogorska w obwodzie moskiewskim do porównania amerykańskich i rosyjskich funkcjonariuszy policji. Jego słowa cytuje Sport24.

„W Rosji policja nie budzi takiego strachu jak w Ameryce. Tak, Rosjanie obawiają się tych samych kar, ale tutaj możesz bezpiecznie przejść obok policjanta i zapytać go o godzinę" - powiedział Monson.

Według niego, w Rosji funkcjonariusz organów ścigania odpowie i ponosi odpowiedzialność za obrażenia wyrządzone obywatelowi. W USA brutalne działania policji pozostają bezkarne. Po tym jak dziesiątki amerykańskich miast ogarnęły antyrasistowskie protesty, którym towarzyszyły zamieszki z uwagi śmierć Afroamerykanina George'a Floyda w Minneapolis, na całym świecie rozgorzała dyskusja o policji i granicach postępowania. Warto zapoznać się z opinią Jeffa Monsona, którego poglądy są nawet nie lewicowe a skrajnie marksistowskie, bo to spojrzenie z zupełnie innej strony.