Nie żyje pobity poznański zapaśnik Dominik Sikora
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 01, luty 2020
Jak poinformował zapaśniczy klub KS Sobieski Poznań na swoim profilu społecznościowym, na Facebooku: nie żyje 29-letni zawodnik Dominik Sikora, który tydzień temu został prawdopodobnie pobity na Starym Rynku w Poznaniu. W ciężkim stanie z obrzękiem mózgu trafił do szpitala, gdzie zmarł w piątek 31-go stycznia po południu. Sikora był wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski w stylu klasycznym.
Jak ustaliła poznańska "Gazeta Wyborcza", zapaśnik przebywał w jednym z lokali na Starym Rynku. Pobity prawdopodobnie został w momencie kiedy wyszedł na zewnątrz. Kamery monitoringu uchwyciły jak idzie jedną z uliczek, a za nim postawny mężczyzna z dwiema kobietami. Na dalszych ujęciach już z innej kamery widać leżącego człowieka co sugeruje, iż mężczyzna został zaatakowany i najprawdopodobniej pobity.
Samego momentu ataku nie widać lub jeszcze nie dotarła do niego policja, która wszczęła dochodzenie. Sikora uprawiał zapasy w stylu klasycznym i uchodził za jednego z najlepszych zawodników klubu Sobieski Poznań. Uprawiał zapasy pod okiem trenera, Antoniego Obryckiego. Policja aktualnie prowadzi dochodzenie i poszukuje sprawcy lub sprawców pobicia. "Nie ma takich słów, które oddałyby żal jaki czujemy po stracie bliskich, I takich, które mogłaby nas w takiej chwili pocieszyć" - napisano na klubowej stronie FB.
Jak ustaliła poznańska "Gazeta Wyborcza", zapaśnik przebywał w jednym z lokali na Starym Rynku. Pobity prawdopodobnie został w momencie kiedy wyszedł na zewnątrz. Kamery monitoringu uchwyciły jak idzie jedną z uliczek, a za nim postawny mężczyzna z dwiema kobietami. Na dalszych ujęciach już z innej kamery widać leżącego człowieka co sugeruje, iż mężczyzna został zaatakowany i najprawdopodobniej pobity.
Samego momentu ataku nie widać lub jeszcze nie dotarła do niego policja, która wszczęła dochodzenie. Sikora uprawiał zapasy w stylu klasycznym i uchodził za jednego z najlepszych zawodników klubu Sobieski Poznań. Uprawiał zapasy pod okiem trenera, Antoniego Obryckiego. Policja aktualnie prowadzi dochodzenie i poszukuje sprawcy lub sprawców pobicia. "Nie ma takich słów, które oddałyby żal jaki czujemy po stracie bliskich, I takich, które mogłaby nas w takiej chwili pocieszyć" - napisano na klubowej stronie FB.