Zaledwie 40 sekund potrzebował 31-letni Irlandczyk Conor McGregor (22-4 MMA, 10-2 UFC) na rozprawienie się ze starszym o 6 lat Amerykaninem Donaldem Cerrone (36-14 MMA, 23-11 UFC) podczas walki wieczoru gali UFC 246 McGregor vs Cowboy, która odbyła się w sobotnią noc z 18 na 19 stycznia w Las Vegas (USA).

Cały pojedynek złożył się z klinczu, ciosów barkiem McGregora na rozerwanie i zniszczenie dziwnej taktyki "Cowboya" jednym kopnięciem i kilkunastoma ciosami bokserskimi dziwnie bezradnego Amerykanina. Zanim sędzia Herb Dean przerwał nierówny pojedynek skulony Cerrone przyjął kilkanaście niezbyt mocnych uderzeń i ku zaskoczeniu wszystkich walka się skończyła. Conor po walce oddał szacunek rywalowi

Był to drugi tak szybko rozstrzygnięty pojedynek "Notoriusa" po tym jak niegdyś w 13 sekund zdemolował Jose Aldo, gdy odbierał mu pas. Irlandczyk nie walczył przez rok i jego forma była wielką niewiadomą. Z tej strony obawiano się, że po przerwie i serii skandali w życiu prywatnym, może nie udźwignąć presji i psychicznie i fizycznie. W tym elemencie nie zawiódł.