Niestety nie dojdzie do pojedynku byłego kickboxerskiego mistrza świata Tyrone'a Sponga (14-0, 13 KO) ze słynnym 26-letnim pięściarzem Oleksandrem Usykiem (16-0, 12 KO) z Ukrainy, który miał się odbyć w najbliższy weekend 12-go października w Chicago (USA). Obaj mieli zmierzyć się w wadze ciężkiej i miał to być debiut mistrza świata i mistrza olimpijskiego w tej kategorii.

W organizmie 34-letniego Sponga po dobrowolnej kontroli jaką przeprowadziła VADA (Voluntary Anti-Doping Association) znaleziono zakazaną substancję klomifen.

O całej sprawie poinformował promotor Usyka i zarazem szef Matchroom Boxing, Eddie Hearn. "Otrzymaliśmy informację od Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), że Spong został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych substancji podczas jednej z wyrywkowych kontroli. Wszystko zostało przekazane sportowej komisji stanu Illinois. O tym, co dalej, poinformujemy wkrótce. Mamy rezerwowych przeciwników czekających" – poinformował Hearn.

„To błędny wynik. Zdecydowanie zaprzeczam, że kiedykolwiek użyłem substancji wymienionej w raporcie VADA. Poprosiłem o przetestowanie próbki B w wybranym laboratorium. Testy przeprowadzone w zeszłym tygodniu na wniosek Illinois Boxing Commission wykazały, co zawsze zawsze wiedziałem, że jestem czystym bokserem” - protestuje Spong na łamach boxingscene.com.

Niestety wokół walki dzieją się dziwne rzeczy. "Otrzymaliśmy wiadomość e-mail (około 19:00 czasu lokalnego” - powiedział Marcos Gonzales, menedżer Sponga - „Eddie opublikował już tweeta, zanim zobaczyłem powiadomienie e-mailem. To bardzo dziwne, ponieważ Tyrone został właśnie poinformowany, że test dał wynik negatywny z innych testów, które przeprowadziliśmy. Przez cały dzień mieliśmy dziwne przeczucie, że coś jest nie tak. Po otrzymaniu tego e-maila od VADA wszystko zaczęło mieć sens” - wygląda na to, że Hearn ma plan zapasowy na Usyka, ale Illinois State Athletic Commission przesłucha Sponga, który wniósł wniosek o przetestowanie próbki „B”, tyle że wyniki przywszłyby juz po sobotniej gali.

Próbka „A” Sponga wykazała niekorzystne odkrycie klomifenu, który jest powszechnie spotykany w lekach na receptę na płodność kobiet. W  przypadku używania przez mężczyzn, kod Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) uznał go za środek maskujący używanie sterydów i trafił na zakazaną listę.