Irlandzki pięściarz Luke Keeler (17-2-1, 5 KO) rzucił wyzwanie słynnemu Conorowi McGregorowi po jego ataku na starszego mężczyznę w pubie w Dublinie w kwietniu tego roku, co wyszło całkiem niedawno, gdy w sieci internetowej pojawiło się szokujące nagranie z incydentu z udziałem zawodnika MMA. McGregor uderzył Bogu ducha winnego klienta pubu, który odmówił nachalnie próbującemu go poczęstować alkoholem własnej marki zawodnikowi.

Serwisy informacyjne IrishBoxing.com i The Sun poinformowały, że po tym incydencie Keeler na Twitterze poinformował, że były mistrz MMA zaatakował kiedyś jego przyjaciela. 32-latek rzucił wyzwanie McGregorowi, a później ujawnił, że gwiazdor zgodził się na bokserski pojedynek podczas rozmowy telefonicznej.

Keeler powiedział IrishBoxing.com: „Nie chciałem się w to zbytnio angażować, ale wiem, że nie był zadowolony z tego wyzwania. Nie jest szczęśliwy. Społeczność sportów walki w Irlandii jest bardzo mała, a Crumlin jest niedaleko Ballyfermot i słyszałem, że nie był zadowolony. Zadzwonił do mnie i rozmawialiśmy. Powiedziałem mu, żeby walczył, a on był na to gotowy. Przez telefon zgodził się walczyć".

Keeler ujawnił, że firma managerska MTK prowadzi obecnie rozmowy z McGregorem na temat pojedynku. Powiedział: „Zgadzam się, że o tym wszystkim można mówić. Czy będzie miał jaja, czy nie wróci na ring, nie mówiąc już o mnie, zobaczymy. Tak jak powiedziałem, nie chcę jeszcze w to wchodzić, ale przekazałem to MTK, a oni rozmawiają z Conorem”.

McGregor w boksie walczył w 2017 roku z legendarnym Floydem Mayweatherem w Las Vegas. Irlandczyk został pokonany w 10 rundzie, ale zarobił około 100 milionów dolarów. W kwietniu br. brał udział w amatorskim pojedynku bokserskim w kwietniu w Wielki Piątek w swoim byłym klubie Crumlin ABC i pokonał lokalnego fightera Michaela McGrane podczas ostatniego występu Irlandczyka. To był też ostatni sportowy występ byłego mistrza UFC. Pozostałe "występy", wypełniają kroniki kryminalne i plotkarskie.