W środę 14-go sierpnia w olimpijskim kurorcie Soczi w Rosji, odbyła 10 jubileuszowa i doroczna gala Plotforma S-70 (Плотформа S-70) tworzona przez najbardziej wpływową w Rosji grupę w sportach Sambo-70. Eventowi towarzyszyło kilka ważnych wydarzeń. Pierwszym była rocznica 80-lecia powstania Sambo jako sztuki walki, drugim brak prezydenta Rosji Władymira Putina na gali a trzecim, kompromitująca porażka byłego mistrza KSW Fernando Rodriguesa Jr. (12-6) z Brazylii z debiutującym w MMA wicemistrzem świata amatorskiego Muaythai, Kirillem Kornilovem (1-0).

Poczynając od nieobecności Putina, który od wielu lat zawsze był obecny na galach S-70 w Soczi prezydent Rosji był oczekiwany ze 100% pewnością, bowiem tego dnia wcześniej miał spotkać się z prezydentami: Iranu - Hassanem Rouhanim i Azerbejdżanu - Ilhamem Alijewem. Spotkanie odwołano z nieznanych przyczyn w ostatniej chwili i Putin nie pojawił się także w kameralnym klubie, gdzie zawsze spotykał się z czołowymi postaciami rosyjskich sztuk walki. Czuło się brak jego obecności, ale gala musiała się odbyć.

I tym razem nie brakowało gwiazd. Zaproszono hollywoodzkiego aktora Erica Robertsa, który na próżno czekał, by wręczyć prezydentowi statuetkę sportowego Oskara przywiezioną wprost z Beverlly Hills. Obiecano mu, że zostanie przekazana. Roberts w wywiadzie po gali powiedział, że stara się o rosyjskie obywatelstwo i bardzo liczy, że je otrzyma. Obecna była też zawsze chętnie uczestnicząca w oficjalnych wydarzeniach Natalia Rogozina i pięściarz Grigoriy Drozd. Był minister sportu Rosji, byli też lokalni kacykowie i szef Sambo-70 Renat Laisheev.

W walkach Rosja (jak zawsze) pokonała Resztę Świata 6-5. Kluczowe punkty zdobył znokautowany przez Daniela Omielańczuka na ACA 96 w Łodzi, Evgeny Erokhin (20-7). Rosjanin pokonał Stuarta Austina (13-6) właśnie przez nokaut. Jednym słowem odbudował się i dał drużynie punkty. Zaskoczenie gali to postawa Olega Popova (6-1) ciężko pracującego w walce ze 131 kg Brazylijczykiem Gerônimo Dos Santosem (41-22). Brazylijczyk walczył z wieloma rosyjskimi sławami, ale tu przegrał z niemal nowicjuszem, dodatkowo łamiąc sobie rękę w pierwszej rundzie.

Porażka Rodriguesa Jr. znanego z KSW to kuriozum. Brazylijczyk leżał już na początku walki z mającym za sobą walki w Tatneft Cup, Glory Kickboxing i niedoszły start w polskim turnieju DSF Kickboxing Challenge, Kornilovem. W drugiej części rundy po prostu wszedł na prosty cios rywala, padł na deski i został dobity uderzeniami. Walkę wygrał wygrał też znany weteran UFC i Bellator MMA "Mexicutioner" czyli Joey Beltran (18-15), który pokonał Dmitry Tebekina (10-5). Rosjanin to pogromca naszego Marcina Łazarza na M-1.