free templates joomla

Anthony "Lionheart" Smith: Luke Rockhold pozostaje kimś, komu chciałbym przywalić kilka ciosów

Anthony Lionheart SmithByły pretendent do pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej i potencjalny rywal naszego Jana Błachowicza, Amerykanin Anthony Smith (32-14 MMA, 8-4 UFC) nie jest fanem byłego mistrza wagi średniej Luke'a Rockholda. "Lionheart" także występował w tej dywizji, ale nigdy szansy walki z Rockholdem nie dostał. Rockhold z kolei został znokautowany przez naszego Jana Błachowicza w zeszłą sobotę podczas UFC 239 a Dana White poradził mu zakończyć karierę. Mimo to Smith wierzy, że kiedyś dojdzie do walki między nimi.

Rockhold przeszedł do wagi półciężkiej i od samego początku był krytykowany. Uważał, że zwycięstwo nad Janem Blachowiczem natychmiast dałoby mu walkę o tytuł, ponieważ nie sądził, że Smith i inni zawodnicy dywizji są dla niego wystarczająco dobrzy. Smith powiedział podczas wywiadu z Submission Radio: „Wszystko, co powiedziałem, było prawdą. Wszystko, co on powiedział, nie miało miejsca. Wiesz, że powiedział, że jestem "stuperem" (oszołomem (ang.) - przy. red.) i nie zasługuję na walkę w tej dywizji?" - wyjaśnił swoją niechęć Anthony Smith.

Ponieważ jednak Rockhold przegrał swoją debiutancką walkę w tej dywizji, będzie musiał ciężko pracować i przejść drogę z samego dołu, aby ponownie walczyć ze Smithem. „Luke'owi Rockholdowi zajmie to co najmniej 2,5 roku” - wyjaśnia Smith. „A może Rockhold nie zechce tego zrobić, ponieważ jego ego na to nie pozwoli? Jego ego nie pozwala mu robić rzeczy, które tak czy inaczej, robi źle” - ocenił amerykański zawodnik, który w tym roku walczył o pas z Jonem Jonesem i także "pomógł" zakończyć karierę Alexanderowi Gustafssonowi.

Być może walka z Rockholdem nie odbędzie się w najbliższej przyszłości, ale Smith chce, żeby Rockhold zapłacił za to, co powiedział o nim. „Luke Rockhold pozostaje kimś, komu chciałbym przywalić kilka ciosów” - mówi Smith . „On nie jest dobrym facetem. Mamy kilku wspólnych znajomych i słyszę z ich ust paskudne rzeczy o nim”. Podobne zdanie przekazał nam w wywiadzie trener Robert Jocz, który przebywał z Błachowiczem w Las Vegas i często trenerzy z innych teamów potwierdzali fakt, że Rockhold nie jest lubiany a nawet doradzali jak go pokonać, życząc zwycięstwa polskiemu teamowi.

Tak czy tak, na razie kilka mocnych ciosów ulokował na Rockholdzie, Jan Błachowicz i połamał mu szczękę. Smith ma nadzieję, że Rockhold wyzdrowieje, ale jednocześnie ma także nadzieję, że on zatrzyma Luke'a Rockholda na dobre. Kto wie czy wcześniej, nie przyjdzie mu walczyć z naszym Janem Błachowiczem.