UFC podpisuje umowę z producentem marihuany
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 23, maj 2019
Organizacja Ultimate Fighting Championship nawiązała współpracę z jednym z największych producentów marihuany, firmą Aurora Cannabis. Wielomilionowa umowa partnerska ma pomóc m.in. w badaniach zdrowotnych nad łagodzeniem bólu i rehabilitacji zawodników w oparciu o pozytywne skutki działania kanabidiolu (CBD), który jest składową marihuany. Badania zostaną przeprowadzone w ramach „Performance Center” UFC w Las Vegas.
„To globalne partnerstwo skupia się całkowicie na zdrowiu i ogólnym statusie utalentowanych i dobrze wyszkolonych sportowców UFC. Partnerstwo Aurora Cannabis i UFC tworzy globalną platformę do uruchamiania kampanii edukacyjnych, a ponadto stwarza wiele możliwości zwiększenia naszej globalnej działalności z CBD”- powiedział prezes firmy Terry Booth.
Warto przypomnieć przy okazji, iż w 2018 roku CBD zostało wycofane z listy środków zakazanych antydopingowej agencji WADA. Dwa i pół roku temu, w podległej jej amerykańskiej USADA nastąpiła panika po tym, jak topowy zawodnik UFC Nate Diaz zjadł CBD na konferencji prasowej po UFC 202.
Od tego czasu jednak wiele się zmieniło i coraz więcej ludzi ze świata sztuk walki pracuje z medyczną marihuaną. Swoją drogą bracia Diaz (Nate i Nick) należeli do licznej grupy fighterów, która nie kryła się z używaniem marihuany, co powodowało np, długotrwałe zawieszenie Nicka Diaza ze sportu przez komisje stanowe.
W 2017 roku maarkę cygar marihuany opatrzoną podobiznami braci Diaz przeznaczoną do użytku leczniczego reklamował m.in. legendarny piosenkarz country Willie Nelson. Dwie prezentacje Nate Diaz „Energy” do spożycia przed treningiem i Nick Diaz „Recoverý” do spożycia po ćwiczeniach znalazły się w jego rękach. Można powiedzieć, że ich umiłowanie "zioła" stało się wręcz legendarne, tak jak i MMA dało im sławę.
Kanabidiol (CBD) jest zwykle obecny w roślinach konopi indyjskich i stanowi 40% jego ekstraktu. Wykazano już, że zmniejsza wzrost komórek złośliwych przy raku piersi i niektórych innych typach nowotworów, oraz pomaga złagodzić objawy schizofrenii. Udowodniono również, że pomaga w atakach padaczkowych, niepokoju, nudnościach i bólu fizycznym. Dlatego w przyszłości może stać się częścią leczenia zawodników MMA po walkach.
„To globalne partnerstwo skupia się całkowicie na zdrowiu i ogólnym statusie utalentowanych i dobrze wyszkolonych sportowców UFC. Partnerstwo Aurora Cannabis i UFC tworzy globalną platformę do uruchamiania kampanii edukacyjnych, a ponadto stwarza wiele możliwości zwiększenia naszej globalnej działalności z CBD”- powiedział prezes firmy Terry Booth.
Warto przypomnieć przy okazji, iż w 2018 roku CBD zostało wycofane z listy środków zakazanych antydopingowej agencji WADA. Dwa i pół roku temu, w podległej jej amerykańskiej USADA nastąpiła panika po tym, jak topowy zawodnik UFC Nate Diaz zjadł CBD na konferencji prasowej po UFC 202.
Od tego czasu jednak wiele się zmieniło i coraz więcej ludzi ze świata sztuk walki pracuje z medyczną marihuaną. Swoją drogą bracia Diaz (Nate i Nick) należeli do licznej grupy fighterów, która nie kryła się z używaniem marihuany, co powodowało np, długotrwałe zawieszenie Nicka Diaza ze sportu przez komisje stanowe.
W 2017 roku maarkę cygar marihuany opatrzoną podobiznami braci Diaz przeznaczoną do użytku leczniczego reklamował m.in. legendarny piosenkarz country Willie Nelson. Dwie prezentacje Nate Diaz „Energy” do spożycia przed treningiem i Nick Diaz „Recoverý” do spożycia po ćwiczeniach znalazły się w jego rękach. Można powiedzieć, że ich umiłowanie "zioła" stało się wręcz legendarne, tak jak i MMA dało im sławę.
Kanabidiol (CBD) jest zwykle obecny w roślinach konopi indyjskich i stanowi 40% jego ekstraktu. Wykazano już, że zmniejsza wzrost komórek złośliwych przy raku piersi i niektórych innych typach nowotworów, oraz pomaga złagodzić objawy schizofrenii. Udowodniono również, że pomaga w atakach padaczkowych, niepokoju, nudnościach i bólu fizycznym. Dlatego w przyszłości może stać się częścią leczenia zawodników MMA po walkach.