Conor McGregor po 15 latach oddaje dług 70 euro!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 30, kwiecień 2019
15 lat zajęła spłata długu honorowego słynnemu Irlandczykowi Conorowi McGregorowi (21-4 MMA, 9-2 UFC), który zaciągnął u swojego dawnego bokserskiego coacha Patricka "Paddy" Brady'ego. Wynoszącą okolo 70 euro pożyczkę były mistrz UFC dwóch kategorii zaciągnął na na zakup narzędzi hydraulicznych, bowiem zanim stał się nasławniejszym zawodnikiem MMA, miał wielkie plany odnośnie branży przeczyszczania rur, montażu spłuczek i także..sedesów na dublińskim rynku.
Po niewczasie okazało się, że chyba lepiej wyszedł na mordobiciach a być może konkurencja ze strony "Polskiego Huydraulika" jest mocniejsza niż myślał i lepiej lać rywali po buziach niz np. czyścić im rury. Tak czy tak jednak, pieniędzy nie oddał, bo było mu ciężko związać koniec z końcem o czym mówiła także jego życiowa partnerka Dee Devlin motywując go w trudnych chwilach zdaniem: "Dasz radę Conor".
Niestety Conor w hydraulice nie dał rady, długu także przez 15 lat nie dał rady spłacić, na szczęście zrobił karierę w MMA i to pozwoliło w końcu pojawić się w klubie Crumlin Boxing Club w Dublinie i przekazać czek trenerowi. „Dałem mu pieniądze na narzędzia, ale nigdy mi nie oddał ich. Za każdym razem, gdy go widziałem, mówiłem: nie zapominaj, że jesteś mi winien te kilka euro" - powiedział żartobliwie Brady i jak mówi, nie spienięży czeku, ale zamiast tego blankiet zostanie oprawiony i powieszony w klubie.
"Notorious" 'powrócił do Crumlin Boxing Club w zeszłym tygodniu, do miejsca gdzie jako młodego chłopca Brady szkolił go obok podwójnego olimpijczyka Phila Sutcliffe'a Sr. Irlandczyk uczestniczył w pokazowym sparingu bokserskim i oddał swojemu byłemu trenerowi czek z kwotą pożyczki. Niestety chyba bez procentów, które byłyby spore w stosunku do długości trwania czasu pożyczki. Tego jednak już nie wiemy a może kiedyś się dowiemy. Górnolotnie możemy sparafrazować tu Dee Devlin: "Dałeś radę Conor...oddać dług honorowy". Jak na faceta szastającego setkami tysięcy dolarów, kupującego jacht za miliony to faktycznie "dał radę"...sobie przypomnieć o długu, ale "lepiej późno niż wcale" - mówi przysłowie.
Po niewczasie okazało się, że chyba lepiej wyszedł na mordobiciach a być może konkurencja ze strony "Polskiego Huydraulika" jest mocniejsza niż myślał i lepiej lać rywali po buziach niz np. czyścić im rury. Tak czy tak jednak, pieniędzy nie oddał, bo było mu ciężko związać koniec z końcem o czym mówiła także jego życiowa partnerka Dee Devlin motywując go w trudnych chwilach zdaniem: "Dasz radę Conor".
Niestety Conor w hydraulice nie dał rady, długu także przez 15 lat nie dał rady spłacić, na szczęście zrobił karierę w MMA i to pozwoliło w końcu pojawić się w klubie Crumlin Boxing Club w Dublinie i przekazać czek trenerowi. „Dałem mu pieniądze na narzędzia, ale nigdy mi nie oddał ich. Za każdym razem, gdy go widziałem, mówiłem: nie zapominaj, że jesteś mi winien te kilka euro" - powiedział żartobliwie Brady i jak mówi, nie spienięży czeku, ale zamiast tego blankiet zostanie oprawiony i powieszony w klubie.
"Notorious" 'powrócił do Crumlin Boxing Club w zeszłym tygodniu, do miejsca gdzie jako młodego chłopca Brady szkolił go obok podwójnego olimpijczyka Phila Sutcliffe'a Sr. Irlandczyk uczestniczył w pokazowym sparingu bokserskim i oddał swojemu byłemu trenerowi czek z kwotą pożyczki. Niestety chyba bez procentów, które byłyby spore w stosunku do długości trwania czasu pożyczki. Tego jednak już nie wiemy a może kiedyś się dowiemy. Górnolotnie możemy sparafrazować tu Dee Devlin: "Dałeś radę Conor...oddać dług honorowy". Jak na faceta szastającego setkami tysięcy dolarów, kupującego jacht za miliony to faktycznie "dał radę"...sobie przypomnieć o długu, ale "lepiej późno niż wcale" - mówi przysłowie.