Rosyjska straż graniczna podejrzewała Khabiba Nurmagomedowa o kontakty z ISIS
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 27, grudzień 2018
Rosyjscy strażnicy graniczni odprawiający loty na jednym z lotnisk w stolicy kraju Moskwie nie mieli za grosz szacunku i podejrzewali rosyjskiego mistrza UFC w wadze lekkiej Khabiba Nurmagomedowa o kontakty z ISIS. Zawodnik był szczegółowo przesłuchiwany w punkcie kontrolnym na lotnisku co wywołało jego irytację. Na szczęście nie przypominała ona tej z UFC 229.
Według portalu sport-express.ru, Nurmagomedov chciał polecieć do Turcji, ale kontrolerzy nie zwracali uwagi na sławnego sportowca i przesłuchiwali go do przesady drobiazgowo. Dopiero kolejni urzędnicy, którzy przybyli ze szczegółową ankietą i którzy zostali sfotografowani z oburzonym Khabibem Nurmagomedovem, pomogli mu przyspieszyć przejście kontroli granicznej.
Po całym zajściu funkcjonariusze fotografowali się z mistrzem, który stał z nieco markotną miną, jak powiedział kanałowi telewizyjnemu przybyły na odsiecz funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Nurmagomedov złożył trzy skargi na działania funkcjonariuszy i odleciał do Turcji.
Najprawdopodobniej żadnych kontaktów mu nie udowodniono, ale dla każdego znającego Rosję jasne jest, że "niema dymu bez ognia" i najprawdopodobniej nie obyło się to bez wiedzy FSB, która chyba postanowiła zawodnikowi z Dagestanu pokazać miejsce w szeregu, bo w Rosji nie zostało zapomniane, że do jednej z walk, Nurmagomedov nie chciał wyjść z rosyjską flagą. Wydawało się, że po spotkaniu z Władymirem Putinem te sprawy zostały wyjaśnione i załatwione. Być może niedawna wizyta Khabiba w Arabii Saudyjskiej coś tu zmieniła, więc sytuacja w tym kontekście nie powinna dziwić.
Według portalu sport-express.ru, Nurmagomedov chciał polecieć do Turcji, ale kontrolerzy nie zwracali uwagi na sławnego sportowca i przesłuchiwali go do przesady drobiazgowo. Dopiero kolejni urzędnicy, którzy przybyli ze szczegółową ankietą i którzy zostali sfotografowani z oburzonym Khabibem Nurmagomedovem, pomogli mu przyspieszyć przejście kontroli granicznej.
Po całym zajściu funkcjonariusze fotografowali się z mistrzem, który stał z nieco markotną miną, jak powiedział kanałowi telewizyjnemu przybyły na odsiecz funkcjonariusz Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, Nurmagomedov złożył trzy skargi na działania funkcjonariuszy i odleciał do Turcji.
Najprawdopodobniej żadnych kontaktów mu nie udowodniono, ale dla każdego znającego Rosję jasne jest, że "niema dymu bez ognia" i najprawdopodobniej nie obyło się to bez wiedzy FSB, która chyba postanowiła zawodnikowi z Dagestanu pokazać miejsce w szeregu, bo w Rosji nie zostało zapomniane, że do jednej z walk, Nurmagomedov nie chciał wyjść z rosyjską flagą. Wydawało się, że po spotkaniu z Władymirem Putinem te sprawy zostały wyjaśnione i załatwione. Być może niedawna wizyta Khabiba w Arabii Saudyjskiej coś tu zmieniła, więc sytuacja w tym kontekście nie powinna dziwić.