Pożegnanie trenera Andrzeja Gmitruka w czwartek 29 listopada!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 28, listopad 2018
W najbliższy czwartek 29-go listopada w kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej Parafii św. Wincentego a Paulo na Cmentarzu Bródnowskim przy ulicy Wincentego w Warszawie odbędą się uroczystości pogrzebowe legendarnego trenera boksu Andrzeja Gmitruka. Nabożeństwo żałobne rozpocznie się o godzinie 13.10. Po mszy rozpocznie się wyprowadzenie i ostatnia droga a półźniej złożenie ciała w rodzinnym grobowcu.
Pogrzeb ma mieć charakter prywatny, ale każdy kto chce oddać hołd i towarzyszyć wielkiemu trenerowi mistrzów boksu w jego ostatniej drodze, może w niej uczestniczyć. Jak wiedzą wszyscy fani boksu i sportów walki trener Gmitruk odszedł w nocy 20-go listopada z powodu niewydolności krążenia w swoim domu w Hipolitowie k. Warszawy. Miał 67 lat z czego około 4 dekady poświęcił polskiemu boksowi amatorskiemu i zawodowemu, przy okazji wspomagając także boks w Norwegii.
Był twórcą sukcesów amatorskich, gdzie jego podopieczni zdobyli 4 brązowe medale olimpijskie w 1988 roku (IO Seul). Prowadził kadrę bokserską Norwegii, ale największe sukcesy przyszły w zawodowym boksie, gdzie prowadził Tomasza Adamka, Mateusza Masternak, Mariusza Wacha, Macieja Sulęckiego czy w ostatnim czasie Izu Ugonoha czy Artura Szpilkę. Był komentatorem wydarzeń bokserskich i postacią niezwykle opiniotwórczą a przy tym szalenie sympatyczną, co podkreślało wielu ludzi, którzy się z nim stykali. Takim też pozostanie w naszej pamięci.
Jednocześnie najbardziej poszkodowana śmiercią jest jego rodzina, bowiem Andrzej Gmitruk pozostawił chorą żonę i pięcioletnią córkę. W chwili obecnej wśród ludzi, którzy chcą pomóc rodzinie, w internecie trwa zbiórka pieniędzy. Zostaną one przekazane ciężko chorej żonie Andrzeja Gmitruka. Akcja trwa na portalu pomagam.pl. Gorąco zachęcamy by wspomóc nawet symbolicznymi kwotami tę inicjatywę.
Pogrzeb ma mieć charakter prywatny, ale każdy kto chce oddać hołd i towarzyszyć wielkiemu trenerowi mistrzów boksu w jego ostatniej drodze, może w niej uczestniczyć. Jak wiedzą wszyscy fani boksu i sportów walki trener Gmitruk odszedł w nocy 20-go listopada z powodu niewydolności krążenia w swoim domu w Hipolitowie k. Warszawy. Miał 67 lat z czego około 4 dekady poświęcił polskiemu boksowi amatorskiemu i zawodowemu, przy okazji wspomagając także boks w Norwegii.
Był twórcą sukcesów amatorskich, gdzie jego podopieczni zdobyli 4 brązowe medale olimpijskie w 1988 roku (IO Seul). Prowadził kadrę bokserską Norwegii, ale największe sukcesy przyszły w zawodowym boksie, gdzie prowadził Tomasza Adamka, Mateusza Masternak, Mariusza Wacha, Macieja Sulęckiego czy w ostatnim czasie Izu Ugonoha czy Artura Szpilkę. Był komentatorem wydarzeń bokserskich i postacią niezwykle opiniotwórczą a przy tym szalenie sympatyczną, co podkreślało wielu ludzi, którzy się z nim stykali. Takim też pozostanie w naszej pamięci.
Jednocześnie najbardziej poszkodowana śmiercią jest jego rodzina, bowiem Andrzej Gmitruk pozostawił chorą żonę i pięcioletnią córkę. W chwili obecnej wśród ludzi, którzy chcą pomóc rodzinie, w internecie trwa zbiórka pieniędzy. Zostaną one przekazane ciężko chorej żonie Andrzeja Gmitruka. Akcja trwa na portalu pomagam.pl. Gorąco zachęcamy by wspomóc nawet symbolicznymi kwotami tę inicjatywę.