free templates joomla

Tomasz Sarara o treningach w Mike's Gym przed FEN 11

Mike's Gym, Sarara TomaszNajlepszy polski zawodnik formuły K-1 Tomasz Sarara przygotowuje się do występu na gali FEN 11 "Warsaw Time" po długiej wielomiesięcznej przerwie i operacji, którą przeszedł w ubiegłym roku. W międzyczasie jeden z najlepszych na świecie zawodników wagi cruiser zmienił otoczenie treningowe a w zasadzie głównego szkoleniowca i podjął współpracę z Mike Passenierem z najlpszego holenderskiego teamu Mike's Gym.

Po zgodnym rozstaniu z Ernesto Hoostem, z którym pracował przez ostatnich kilka lat, teraz miał okazję spotkać się z nową metodyką i odbyć pierwszy staż treningowy w Amsterdamie i byliśmy ciekawi jak sobie poradzi z klubie pełnym gwiazd.

Zapytaliśmy go o to jak ocenia pobyt i jakie są pierwsze efekty treningów pod okiem Passeniera i czy to właściwy czas i wybór przed walkami, które są bardzo ważne w jego karierze. Przypomnijmy, iż Tomek ostatni raz przegrał walcząc w wadze ciężkiej z Vladymierem Toksyatynovem w 2012 roku na rosyjskiej gali Tatneft Cup. Mówiąc wprost był to skandaliczny wał sędziowski, bo Toksyatynov mimo, że reprezentuje Niemcy to pochodzi z Rosji i chyba było to jedyne kryterium jakie zastosowali wobec przyszłego mistrza KOK w wadze ciężkiej. teraz porażka nie wchodzi w grę a poza tym Sarara nie musi już bić się z cięższymi o kilkanaście kilogramów zawodnikami walcząc w cruiser do 95 kg. Tu należy do ścisłej światowej czołówki. Pokonanie aktualnego mistrza Glory mówi wiele. O to co powiedział nam Tomek o treningach w Mikes Gym:

"Do dzisiaj i do teraz sobie zadaje pytanie czy nie za wcześnie wybrałem się na mordercze treningi. Moja forma właściwie w odbudowie a tu wysoko zawieszona półka. Nie ma co narzekać, ważne że udało się wrócić bez kontuzji i ciężko przepracować ten ważny okres. Właściwie około 6 godzin dziennie treningu! Nadrobiłem wiele zaległości. Mało tego jest to inna szkoła, każdy trener ma swoje ulubione techniki i metody treningowe, które mogę wdrożyć w swój repertuar" - powiedział o pierwszych wrażeniach pobytu w klubie, gdzie trenowało i trenuje wielu mistrzów formuły K-1.


"Zależy jak się poukładają jeszcze inne sprawy w moim życiu, ale planuję tam zaliczyć jeszcze jeden mikro-cykl przed walką. Walka po długiej przerwie musi być poprzedzona mocnymi sparingami i tego nie może mi brakować. Powroty po przerwie zawsze były są i będą ciężkie. Oby jak najmniej kontuzji i takich przerw w treningach" - zaznaczył polski zawodnik, który czeka na nazwisko rywala na FEN 11 i ma kolejne wyzwania przed sobą.