free templates joomla

II Praska Gala MMA: zwycięstwo Grzegorza Białasa nad Dawidem "Harnasiem" Harasiem!

Haras vs GusiekW sobotę 26-go września na warszawskiej Pradze odbyła się druga edycja Praskiej Gali MMA. Zaskoczeniem był niemal komplet publiczności, który wypełnił halę DOSiR przy ulicy Sznajcy 17/19. Impreza była spojrzeniem na zaplecze polskiego MMA i okazją do debiutu dla wielu młodych zawodników. W trakcie imprezy pojawiło się także kilku mających większe doświadczenie.

W walce wieczoru bardzo dobrze pokazał się Wojciech Buliński (7-2) ze śląskiego Natal Gold Team Katowice. Potężnie zbudowany zawodnik mierzący 202 cm, dość szybko sprowadził i założył trójkątne duszenie rękoma Jarosławowi Strzałkowskiemu (0-1)z VPT Gym już w pierwszej rundzie i było po walce.

Świetnie zaprezentował się na otwarcie pochodzący z Dagestanu kumycki zawodnik Tamirlan Mustafaev (3-0). Reprezentujący klub Pięściarz Warszawa z Bródna zawodnik poddał gilotynowym duszeniem Mateusza Antoniewicza (0-2) już w pierwszym starciu. Podobnie zakończył walkę dźwignią na ramię jego klubowy kolega Sławomir Szczepański (1-0) wygrywając szybko z Jarosławem Kornilukiem (0-1) w starciu debiutantów.

Fatalnie natomiast przebiegła walka a w zasadzie jej brak Azamata Mustafaeva (6-4) z Jakubem Łętowskim (1-0). W zasadzie obaj nie zdążyli się nawet porządnie trafić, gdy Mustafaevowi wypadł bark i trzeba było przerwać walkę w 30 lub 40 sekundzie. W zasadzie walka winna być uznana za "no contest" w sytuacji gdy nawet się nie zaczęła na dobre.

Magnesem imprezy miała być ponoć długo odkładana konfrontacja Grzegorza "Guśka" Białasa (6-6) z Warszawy i notorycznie przegrywającego Dawida "Harnasia" Harasia (0-12) z Krakowa. Obaj panowie odpowiednio nakręcili atmosferę walki, która ze sportowego punktu widzenia miała mało sensu w odróżnieu od wielu innych walk na tej gali.

Polscy fani MMA wiedzą co dzieje się w czubie rywalizacji w wielkich jak na polskie warunki organizacjach, natomiast czasem nie mają pojęcia, co czasem dzieje się w ogonie "ekstraklasy". Ten pojedynek to taki typowy przykład, że nawet wśród najsłabszych trwa ostra rywalizacja i mocna "napinka". Niestety nie poparta niczym poza chęcią zaistnienia czy udowodnienia "że żyję" - to znaczy "jestem, walczę i należę do polskiego światka MMA". Nie od dziś wiadomo, że Dawid Haraś jest typowym dostarczycielem punktów, obok kilku innych zawodników jak Janusz Dylewski czy "spadający wciąż z afiszy" Michał Piszczek. Choć ci ostatni potrafili zaskoczyć i choć raz wygrać (czasem tylko między sobą) a "Harnaś" niestety jeszcze nie i nic na to nie wskazuje by miał z kimkolwiek wygrać. W sobotę potwierdziło się to w całej rozciągłości.

Niestety lub "stety", dzielny "Harnaś" z Małopolski tradycyjnie podjął wyzwanie rywalizacji tym razem z Grzegorzem Białasem do czego zresztą sam dążył od długiego czasu. O Harasie krążą już szeptane legendy i na dobrą sprawę przy jego walkach więcej jest uśmieszków niż poważnego traktowania takowych. Trudno się temu dziwić patrząc na jego występy, ale MMA jest takim sportem, że każdy ma szansę i każdy bierze ryzyko na siebie. Białas szybko powalił rywala i obijał go do momentu przerwania przez sędzinę tego pojedynku Renatę Naczaj. Warto się tylko zastanowić czasem nad jednym - czy kiedyś temu zawodnikowi nie stanie się krzywda? Tej soboty jeszcze nie stała się, ale zapewne to kwestia czasu. Było zatem jak w rosyjskiej bajce: "i smieszno i straszno".

Komplet wyników:

Walka Amatorska
62 kg: Janusz Dulak (Archanioł Combat Club) pokonał Jakuba Kęsickiego (Gladiator Ostrołęka) przez decyzję 3-0

Walki zawodowe
70 kg: Tamirlan Mustafaev (Pięściarz Warszawa) pokonał Mateusza Antoniewicza (Extreme Warszawa) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie (0:40 min)
63 kg: Sławomir Szczepański (Pięściarz Warszawa) pokonał Jarosława Korniluka (Fighters Factory Warszawa) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie
75 kg: Radosław Żaglewski (MMA Płońsk) pokonał Roberta Collinsa (Archanioł Combat Club) przez KO w 1 rundzie
66 kg: Azamat Mustafaev (Pięściarz Warszawa) vs Jakub Łętowski (Archanioł Combat Club) - No Contest
77 kg: Grzegorz Białas (Archanioł Combat Club) pokonał Dawida Harasa (Mauricio Miguel Team Poland - Kraków) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:59 min)
120 kg: Wojciech Buliński (Natal Gold team Katowice) pokonał Jarosława Strzałkowskiego (VPT Gym) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 1 rundzie