Zlatko Klaric: nikt z nas sędziów nie podpisał dokumentu o Browarskim i Sakarze!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 14, sierpnia 2015
Szokujące oświadczenie w chorwackim portalu Croring.com złożył Zlatko Klaric, który był sędzią feralnego pojedynku polskiego zawodnika Macieja Browarskiego i włoskiego weterana UFC Alessio "Legionariusa" Sakary podczas gali FFC 16 w dniu 6-go grudnia w stolicy Austrii, Wiedniu.
Jeden z prekursorów chorwackiego MMA po opublikowaniu naszego artykułu na portalu Croring.com i oryginału jego (i dwóch innych członków - przyp. red.) rzekomej opinii służącej za podstawę do zmiany werdyktu - stwierdził kategorycznie, że nie opiniował tego dokumentu, ani on ani pozostali wymienieni w nim członkowie federacji CMMAF (Chorwackiej Federacji MMA). Potwierdził to także jego kolega Aleksandar Skuric.
Mówiąc wprost jego zdaniem dokument jest sfałszowany! To zdecydowany zwrot w sprawie i trzeba uczciwie powiedzieć, że niesłusznie oskarżyliśmy go o udział w tym szwindlu, ale trudno było nie dać wiary dokumentom przesłanym managerowi Macieja Browarskiego przez organizację Final Fight Championship, oficjalnym kanałem. Dokument od początku budził wątpliwości, ze zwględu na terytorialność i treść, ale dobrze że został ujawniony, bo okazał się fałszywką.
To jest gigantyczny skandal jeśli potwierdzą się informacje o bezprawnym wykorzystaniu nazwisk sędziów do dokumentu CMMAF, którego oni nie sygnowali. Na pewno nie podpisywali owego pisma, które prezentowaliśmy, ale ich nazwiska widnieją na rzekomej opinii i jest ona zawarta na firmowym druku federacji, której wiceprezesem jest...Zovko Orsat.
Orsat to także organizator i właściciel Final Fight Championship. To nie koniec jego roli, bo jak się okazuje od niedawna stał się także managerem...Alessio Sakary! Zaiste przy tylu rolach trudno się nie pogubić, ale wygląda na to, że przy próbach zmiany wyniku walki, pogubił się kompletnie. Na pewno jego rola będzie wnikliwie analizowana.
Reperkusje tej sprawy będą i na pewno będzie zmiana werdyktu, bo to jest oczywiste, że posłużono się fałszywą opinią ludzi, którzy nie mieli z tym nic wspólnego. Zlatko Klaric zapowiada, iż złoży zawiadomienie do prokuratury po powrocie z urlopu i zapewne konsekwencje dopadną FFC i jej właściciela. My spokojnie będziemy czekać na zmianę werdyktu i jak taka się pojawi to poinformujemy naszych czytelników.
Jeden z prekursorów chorwackiego MMA po opublikowaniu naszego artykułu na portalu Croring.com i oryginału jego (i dwóch innych członków - przyp. red.) rzekomej opinii służącej za podstawę do zmiany werdyktu - stwierdził kategorycznie, że nie opiniował tego dokumentu, ani on ani pozostali wymienieni w nim członkowie federacji CMMAF (Chorwackiej Federacji MMA). Potwierdził to także jego kolega Aleksandar Skuric.
Mówiąc wprost jego zdaniem dokument jest sfałszowany! To zdecydowany zwrot w sprawie i trzeba uczciwie powiedzieć, że niesłusznie oskarżyliśmy go o udział w tym szwindlu, ale trudno było nie dać wiary dokumentom przesłanym managerowi Macieja Browarskiego przez organizację Final Fight Championship, oficjalnym kanałem. Dokument od początku budził wątpliwości, ze zwględu na terytorialność i treść, ale dobrze że został ujawniony, bo okazał się fałszywką.
To jest gigantyczny skandal jeśli potwierdzą się informacje o bezprawnym wykorzystaniu nazwisk sędziów do dokumentu CMMAF, którego oni nie sygnowali. Na pewno nie podpisywali owego pisma, które prezentowaliśmy, ale ich nazwiska widnieją na rzekomej opinii i jest ona zawarta na firmowym druku federacji, której wiceprezesem jest...Zovko Orsat.
Orsat to także organizator i właściciel Final Fight Championship. To nie koniec jego roli, bo jak się okazuje od niedawna stał się także managerem...Alessio Sakary! Zaiste przy tylu rolach trudno się nie pogubić, ale wygląda na to, że przy próbach zmiany wyniku walki, pogubił się kompletnie. Na pewno jego rola będzie wnikliwie analizowana.
Reperkusje tej sprawy będą i na pewno będzie zmiana werdyktu, bo to jest oczywiste, że posłużono się fałszywą opinią ludzi, którzy nie mieli z tym nic wspólnego. Zlatko Klaric zapowiada, iż złoży zawiadomienie do prokuratury po powrocie z urlopu i zapewne konsekwencje dopadną FFC i jej właściciela. My spokojnie będziemy czekać na zmianę werdyktu i jak taka się pojawi to poinformujemy naszych czytelników.