Jeszcze do niedawna notowana jako numer jeden światowych rankingów MMA w kategorii słomkowej Jessica Aguilar (19-4 MMA, 0-0 UFC) dołączyła niedawno do organizacji UFC. Teraz dostaje szansę potwierdzenia swoich aspiracji, gdyż 1 sierpnia 2015 roku na gali UFC 190 w Rio de Janeiro podejmie czołową zawodniczkę w tej dywizji, Claudię Gadelhę (12-1 MMA 1-1 UFC). Wiele wskazuje na to, że będzie to  eliminator do walki o pas, należący do Joanny Jędrzejczyk (10-0 MMA, 4-0 UFC).

33-latka w rozmowie z portalem MMAJunkie odniosła się do pojedynku z Brazylijką, która wraca po kontuzji pleców, przez którą nie stoczyła planowanego starcia na gali UFC Fight Night 64 w Krakowie.

"Kocham to, to jest to, o co prosiłam. To jest to czego chciałam i dlatego jestem najlepszą słomkową na świecie i zamierzam to udowodnić. Uwielbiam podejmować wyzwania, jestem bardzo podekscytowana na wyprawę do Brazylii i zmierzenie się z Claudią. To będzie wspaniała walka, jestem gotowa. Myślę, że jestem wszechstronniejsza od Claudii, a moja stójka jest znacznie lepsza. Uważam, że zobaczycie dużo boksu, a także dużo walki parterowej i zapasów. Będzie dużo zwrotów akcji, zmian płaszczyzn pojedynku, to świetne zestawienie."

Następnie wypowiedziała się na temat mistrzyni UFC w wadze słomkowej, Joanny Jędrzejczyk. Aguilar jest zdania, że w przypadku rywalizacji z nią ma duże szanse na zwycięstwo.

"Joanna jest świetną stójkowiczką, ale jest jednowymiarową zawodniczką. Ma znakomitą obronę przed sprowadzeniami, lecz jeszcze nie widzieliśmy jej w parterze. Ten bój przeniesie się na ziemię. Oczywiście zaczniemy w stójce, lecz zobaczycie mieszankę wszystkiego. Uważam, iż jest wspaniałą mistrzynią, wykonuje swoją pracę bardzo dobrze, ma mocną stójkę. To świetne zestawienie. Z odpowiednią strategią każdy może zostać pokonany. Czekam na tę walkę, lecz póki co koncentruję się na Claudii."

Aguilar to była mistrzyni organizacji WSOF. Zwakowała ten tytuł, gdy pojawiła się oferta z UFC. W swojej karierze wygrywała z tak znanymi zawodniczkami jak Carla Esparza, Megumi Fuji (dwukrotnie), a ostatnio w listopadzie ubiegłego roku z Kalindrą Farią, a więc niedawną rywalką Karoliny Kowalkiewicz. Mająca meksykańskie korzenie fighterka została zdetronizowana z miana powszechnie uważanej za najlepszą w kategorii słomkowej po tym, jak UFC wystartowało z walkami w tej dywizji wagowej, a Joanna Jędrzejczyk zaczęła tam swój triumfalny pochód.

Aguilar to zawodniczka podobnego typu co ostatnie oponentki Polki, czyli Carla Esparza i Jessica Penne, bazująca głównie na zapasach. Olsztynianka pokazywała już, że potrafi całkowicie zneutralizować ich atuty i samą stójką dała im bolesną lekcję. Faktem jest, że nie widzieliśmy jeszcze jej parteru, więc ciężko z pełnym przekonaniem wyrokować, iż takowego nie posiada, to się dopiero okaże. Niezależnie od tego, czy to Aguilar, czy to Gadelha będzie kolejną przeszkodą na drodze Jędrzejczyk wierzymy w to, iż Polka zachowa pas przy sobie i będzie mogła po wszystkim powiedzieć "and again", jak na popularnym ostatnio filmiku z nią w roli głównej, który zamieszczamy poniżej.