W ostatnią sobotę w Rio de Janeiro na imprezie były mistrz WEC w wadze średniej, Paulo Filho (23-6-3) został postrzelony w nogę.

Wedle doniesień, do zdarzenia doszło w wyniku kłótni Filho z innym mężczyzną, która wybuchła po tym, jak Filho miał incydent z młodą kobietą. Następnie ten mężczyzna strzelił byłemu zawodnikowi PRIDE w nogę.

Filho został przewieziony do szpitala Miguel Couto i przeszedł operację, lecz nie jest znany jego obecny stan zdrowia.

Można powiedzieć, że ostatnie poczynania tego niegdyś świetnego fightera to same passo nieszczęść. W MMA już od dłuższego czasu bardzo słabo powodzi się 36-letniemu obecnie Brazylijczykowi i systematycznie odcina kupony od dawnych dokonań. W ostatnich siedmiu pojedynkach zanotował zaledwie jedno zwycięstwo, nad Murilo ''Ninją'' Rua, dwukrotnie remisował i zaznał aż czterech porażek. W swojej najświeższej walce, do której doszło na lutowej gali Bitteti Combat 19, uległ na punkty Andre Munizowi.

Na listopad planowano jego starcie o tytuł organizacji Gringo Super Fight z Melvinem Manhoefem, ale wobec poważnego urazu z pewnością do niego nie dojdzie. Brazylijczykowi życzymy powrotu do zdrowia!