Konstantin Gluhov: Szukam walk z dobrymi przeciwnikami, dlatego przyjąłem walkę z Emelianenko!
- Kategoria: Wywiady
- Opublikowano: sobota, 01, wrzesień 2012
Łotewski zawodnik MMA i K-1, Konstantin Gluhov (24-10), który zmierzy się 30 września na gali M-1 Challenge 34 z Aleksandrem Emelianenko, opowiedział o swoich przygotowaniach do walki i nie tylko.
Gluhov znany jest polskiej publiczności między innymi z walk toczonych w Polsce, ponieważ walczył na galach KSW, między innymi na KSW 12, gdzie wygrał z Danielem Omielańczukiem oraz na gali Fighters Arena Łódź 2 w 2011 roku, na której zmierzył się z Michałem Kitą i pokonał go przez nokaut.
Konstantin, czy to prawda, że Twój tata trenował karate? Ty też zaczynałeś od tego sportu?
Nie, nie był to żaden ze sportów walki. Mój ojciec trenował w moskiewskiej szkole Sane. Swoją przygodę ze sportem rozpocząłem, o dziwo od pływania. W 1992 roku zostałem nawet Mistrzem Europy Juniorów. Z biegiem lat zacząłem uprawiać Karate, Judo, Kick-boxing i Koszykówkę.
Kto był Twoim trenerem? Gdzie trenowałeś?
Pierwsze poważne treningi rozpocząłem w 2001 roku pod okiem Yuri'a Ryzhikow'a. Pod jego okiem zrobiłem niesamowite postępy w przeciągu niecałych dwóch lat oraz zdobyłem wiele tytułów. Yuri jest moim trenerem do dzisiaj. Gdy przysposabiałem się do formuły MMA trenowałem przede wszystkim pod okiem Karena Balayana.
Czy miałeś problem z doborem sparingpartnerów w czasie przygotowań do swojej kolejnej walki?
Tak. Przede wszystkim, aby przygotowywać się z dobrym zawodnikiem musimy dysponować pewną pulą gotówki, a czasami jej brakuje.
Gdzie najbardziej lubisz się przygotowywać do pojedynków?
Wszędzie. Nie ważne, czy jest to klatka, siłownia, czy sala treningowa. Ważne, abym dawał z siebie sto procent.
Przygotowujesz się ewidentnie pod Alexandra. Czy jest to taki sam trening jak do każdego, kolejnego oponenta?
Walczę z zawodnikami dużo wyższymi od niego i o wiele cięższymi. Nie są to treningi przygotowane konkretnie pod niego, ale wierzę, że dadzą jak najlepszy efekt.
Byłeś znany przede wszystkim z walk w formule K-1. Dlaczego zdecydowałeś się na przejście do MMA?
Przede wszystkim dlatego, że po pewnym czasie dostrzegłem to, iż z K-1 nie da się wyżyć. Uczyłem się zapasów i BJJ i postanowiłem, że to będzie dla mnie najlepsze wyjście z tej sytuacji. Chcę walczyć jak najczęściej, bo nie ukrywam tego, że walki są dla mnie sporym zastrzykiem gotówki.
Jak dużą rolę odgrywa w walce stan psychiczny? Czy kiedykolwiek korzystałeś z pomocy psychologa przygotowując się do walki?
Mój trener dba także o moją kondycję psychiczną.
Czy zobaczymy Cię w kilku walkach, czy jest to jednorazowy występ.
Na razie jest to jedna zakontraktowana walka. Jeśli wszystko przebiegnie pozytywnie to podpiszę kontrakt na parę walk.
Gluhov znany jest polskiej publiczności między innymi z walk toczonych w Polsce, ponieważ walczył na galach KSW, między innymi na KSW 12, gdzie wygrał z Danielem Omielańczukiem oraz na gali Fighters Arena Łódź 2 w 2011 roku, na której zmierzył się z Michałem Kitą i pokonał go przez nokaut.
Konstantin, czy to prawda, że Twój tata trenował karate? Ty też zaczynałeś od tego sportu?
Nie, nie był to żaden ze sportów walki. Mój ojciec trenował w moskiewskiej szkole Sane. Swoją przygodę ze sportem rozpocząłem, o dziwo od pływania. W 1992 roku zostałem nawet Mistrzem Europy Juniorów. Z biegiem lat zacząłem uprawiać Karate, Judo, Kick-boxing i Koszykówkę.
Kto był Twoim trenerem? Gdzie trenowałeś?
Pierwsze poważne treningi rozpocząłem w 2001 roku pod okiem Yuri'a Ryzhikow'a. Pod jego okiem zrobiłem niesamowite postępy w przeciągu niecałych dwóch lat oraz zdobyłem wiele tytułów. Yuri jest moim trenerem do dzisiaj. Gdy przysposabiałem się do formuły MMA trenowałem przede wszystkim pod okiem Karena Balayana.
Czy miałeś problem z doborem sparingpartnerów w czasie przygotowań do swojej kolejnej walki?
Tak. Przede wszystkim, aby przygotowywać się z dobrym zawodnikiem musimy dysponować pewną pulą gotówki, a czasami jej brakuje.
Gdzie najbardziej lubisz się przygotowywać do pojedynków?
Wszędzie. Nie ważne, czy jest to klatka, siłownia, czy sala treningowa. Ważne, abym dawał z siebie sto procent.
Przygotowujesz się ewidentnie pod Alexandra. Czy jest to taki sam trening jak do każdego, kolejnego oponenta?
Walczę z zawodnikami dużo wyższymi od niego i o wiele cięższymi. Nie są to treningi przygotowane konkretnie pod niego, ale wierzę, że dadzą jak najlepszy efekt.
Byłeś znany przede wszystkim z walk w formule K-1. Dlaczego zdecydowałeś się na przejście do MMA?
Przede wszystkim dlatego, że po pewnym czasie dostrzegłem to, iż z K-1 nie da się wyżyć. Uczyłem się zapasów i BJJ i postanowiłem, że to będzie dla mnie najlepsze wyjście z tej sytuacji. Chcę walczyć jak najczęściej, bo nie ukrywam tego, że walki są dla mnie sporym zastrzykiem gotówki.
Jak dużą rolę odgrywa w walce stan psychiczny? Czy kiedykolwiek korzystałeś z pomocy psychologa przygotowując się do walki?
Mój trener dba także o moją kondycję psychiczną.
Czy zobaczymy Cię w kilku walkach, czy jest to jednorazowy występ.
Na razie jest to jedna zakontraktowana walka. Jeśli wszystko przebiegnie pozytywnie to podpiszę kontrakt na parę walk.