Osobiste tragedie dotykają ostatnio legendarne postacie MMA z orgnizacji z PRIDE. Najpierw zmarł ojciec Fiodora Emelianenko, a teraz Wanderleia Silvę w Las Vegas zaskoczyła wiadomość o śmierci ojca. Oczywiście nie jest to jakaś smutna seria, ale samo życie, w które wkalkulowane są wszystkie jego dobre i złe strony.

Ojciec jednego z najbardziej wielbionych zawodników MMA zginął w wypadku samochodowym. Holando Pinheiro da Silva zginął w okolicach Castro, gdzie mieszkał ojciec Wanderleia. Przebywający w tamtym czasie w stolicy hazardu Brazylijczyk otrzymał telefon i od razu wsiadł w samolot do Parany. Cztery dni wcześniej były zawodnik legendarnego Chute Boxe umieścił w serwisie Youtube.com film ze swoim ojcem, który prezentujemy poniżej: