Były mistrz UFC w wadze lekkiej, Sean Sherk przechodzi na emeryturę
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 04, wrzesień 2013
Sean Sherk postanowił w wieku 40 lat zakończyć sportową karierę i przejść na zasłużoną emeryturę. Pierwszą walkę w MMA stoczył w 1999 roku. Następnie był niepokonany przez dwadzieścia pojedynków. 19 z nich wygrał, natomiast jeden pojedynek został uznany za remisowy. Zawodnik starej gwardii mógłby osiągnąć dużo, dużo więcej, aniżeli udało mu się zdobyć, gdyby na jego drodze nie stanęły wszelakiego rodzaju kontuzje.
Jego największym sukcesem wydaje się być bez wątpienia zdobycie pasa UFC w wadze lekkiej. Po wygranej nad Kennym Florianem, udało mu się jednokrotnie obronić pas mistrzowski w pojedynku z Hermesem Francą.
Informacja na temat zakończenia kariery sportowej została podana podczas programu "MMA Hour" prowadzonego przez Ariela Helwaniego.
Ostatni raz Sherk w oktagonie pojawił się podczas gali UFC 119 w Indianapolis. Wtedy to pokonał Evana Dunhama przez niejednogłośną decyzję. Wydawało się, że były mistrz UFC stoczy jeszcze kilka pojedynków, ale mnożące się kontuzje spowodowały to, że nie było możliwości powrotu. Sam zawodnik wielokrotnie powtarzał, że chce wrócić do oktagonu, przeszkodą jest jednak jego ciało, które odmawia współpracy.
"Będę potrzebował kilu operacji, ale szczerze mówiąc nie chcę się im poddać. Miałem już kilka w przeszłości, potem znowu musiałem przechodzić przez okres rekonwalescencji. Nienawidzę tego. Chciałbym utrzymać moje ciało w takiej kondycji i sprawności, aby nie musieć poddawać się operacji ponownie."
Obecny rekord Sherka to 36 zwycięstw, cztery porażki i jeden remis. Miejmy nadzieję, że Sean odnajdzie swoją nową drogę poza karierą sportową. Być może w niedalekiej przyszłości zostanie zatrudniony w UFC, bądź w jednej z amerykańskich telewizji. Czas pokaże.
Jego największym sukcesem wydaje się być bez wątpienia zdobycie pasa UFC w wadze lekkiej. Po wygranej nad Kennym Florianem, udało mu się jednokrotnie obronić pas mistrzowski w pojedynku z Hermesem Francą.
Informacja na temat zakończenia kariery sportowej została podana podczas programu "MMA Hour" prowadzonego przez Ariela Helwaniego.
Ostatni raz Sherk w oktagonie pojawił się podczas gali UFC 119 w Indianapolis. Wtedy to pokonał Evana Dunhama przez niejednogłośną decyzję. Wydawało się, że były mistrz UFC stoczy jeszcze kilka pojedynków, ale mnożące się kontuzje spowodowały to, że nie było możliwości powrotu. Sam zawodnik wielokrotnie powtarzał, że chce wrócić do oktagonu, przeszkodą jest jednak jego ciało, które odmawia współpracy.
"Będę potrzebował kilu operacji, ale szczerze mówiąc nie chcę się im poddać. Miałem już kilka w przeszłości, potem znowu musiałem przechodzić przez okres rekonwalescencji. Nienawidzę tego. Chciałbym utrzymać moje ciało w takiej kondycji i sprawności, aby nie musieć poddawać się operacji ponownie."
Obecny rekord Sherka to 36 zwycięstw, cztery porażki i jeden remis. Miejmy nadzieję, że Sean odnajdzie swoją nową drogę poza karierą sportową. Być może w niedalekiej przyszłości zostanie zatrudniony w UFC, bądź w jednej z amerykańskich telewizji. Czas pokaże.