Josh Barnett vs Frank Mir na UFC 164!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 30, maj 2013
Jeden z najlepiej radzących sobie zawodników Pride po upadku legendarnej organizacji, Josh Barnett (32-6) powróci do oktagonu na gali UFC 164 w Milwaukee. Przeciwnikiem Barnetta na gali, która będzie miała miejsce 31-ego sierpnia będzie były mistrz UFC w wadze ciężkiej, Frank Mir (16-7).
Dla Barnetta będzie to pierwszy pojedynek od czasu zwycięstwa nad Nandor Guelmino i zeszłorocznej porażki z Danielem Cormierem w finale turnieju wagi ciężkiej Strikeforce. Wcześniej Amerykanin bez większych problemów rozprawił się z Sergey'em Kharitonovem i Brettem Rogersem. Barnett w 2002 roku zdobył pas mistrza UFC po pokonaniu legendarnego Randy'ego Couture'a, ale wpadka na testach antydopingowych kosztowała go wcześniej wywalczony pas. Do jego największych osiągnięć niewątpliwie trzeba zaliczyć dojście do finału turnieju wagi ciężkiej Pride, w którym uległ Mirko Cro Copowi.
Dla rezydującego w Las Vegas Franka Mira pojedynek z gwiazdą Pride będzie szansą na przełamanie serii dwóch porażek z rzędu. Specjalista od walki w parterze przegrał w walce o pas z Juniorem Dos Santosem, a następnie uległ na punkty wspomnianemu wcześniej Danielowi Cormierowi.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że UFC 164 będzie kolejną nocą wagi ciężkiej, a Mir i Barnett zmierzą się w walce wieczoru. Oprócz nich na gali zobaczymy również powracającego do wagi ciężkiej Brandona Verę i świeżo zakontraktowanego Ukraińca, Nikitę Kryłowa.
Dla Barnetta będzie to pierwszy pojedynek od czasu zwycięstwa nad Nandor Guelmino i zeszłorocznej porażki z Danielem Cormierem w finale turnieju wagi ciężkiej Strikeforce. Wcześniej Amerykanin bez większych problemów rozprawił się z Sergey'em Kharitonovem i Brettem Rogersem. Barnett w 2002 roku zdobył pas mistrza UFC po pokonaniu legendarnego Randy'ego Couture'a, ale wpadka na testach antydopingowych kosztowała go wcześniej wywalczony pas. Do jego największych osiągnięć niewątpliwie trzeba zaliczyć dojście do finału turnieju wagi ciężkiej Pride, w którym uległ Mirko Cro Copowi.
Dla rezydującego w Las Vegas Franka Mira pojedynek z gwiazdą Pride będzie szansą na przełamanie serii dwóch porażek z rzędu. Specjalista od walki w parterze przegrał w walce o pas z Juniorem Dos Santosem, a następnie uległ na punkty wspomnianemu wcześniej Danielowi Cormierowi.
Jak na razie wszystko wskazuje na to, że UFC 164 będzie kolejną nocą wagi ciężkiej, a Mir i Barnett zmierzą się w walce wieczoru. Oprócz nich na gali zobaczymy również powracającego do wagi ciężkiej Brandona Verę i świeżo zakontraktowanego Ukraińca, Nikitę Kryłowa.