Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kontuzji nogi doznał jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych polskich zawodników MMA Robert Jocz (20-8). Zawodnik i trener z Warszawy do niedawna pracował w Nastula Club a obecnie prowadzi zajęcia i jest głównym szkoleniowcem w S4, gdzie przygotowywał się do walki z brazylijskim weteranem MMA Vitorem Nobregą na gali Fighters Arena 8.

Impreza ma odbyć się w dniu 24 maja w Bełchatowie i jest mało prawdopodobne, by do tego czasu Jocz zdołał wyleczyć kontuzję. Z informacji płynących z teamu zawodnika wynika, iż walka z Nobregą zostanie prawdopodobnie przeniesiona na czerwcowy termin. Nobrega ma zakontraktowany już pojedynek na początku czerwca br. ze znanym Shonie Carterem, zaś Jocz już powinien do tego czasu wyleczyć piszczel i zdążyć przygotować się solidnie na nowy termin. Brazylijczyk to triumfator turnieju KSW w wadze średniej, gdzie w finale pokonał Aslambeka Saidova, aktualnego mistrza KSW w wadze półśredniej.

Warszawianin nie walczył od marca 2012, kiedy to po trzech porażkach z wysoko notowanymi europejskimi rywalami w wadze średniej, pokonał krajowego rywala Marcina Mencela z Poznania. Wcześniej walczył z powodzeniem na europejskich arenach MMA, głównie w Holandii, gdzie współpracował (do pierwszej porażki) z teamem Beast Of The East. Jest także uczestnikiem gal KSW przed kilku laty. Pojedynek Jocza i Nobregi był zakontraktowany w umownym limicie 80 kg i był drugą pod względem ważności walką majowej gali.