Jon Jones: waga ciężka lub superfighty!
- Kategoria: Wywiady
- Opublikowano: niedziela, 28, kwiecień 2013
Amerykanin Jon Jones w bardzo przekonującym stylu uporał się z Chaelem Sonnenem podczas gali UFC 159 w New Jersey. Podopieczny Grega Jacksoa potrzebował niecałej rundy na uporanie się ze złotoustym zapaśnikiem. Przedstawiamy fragmenty wywiadu przeprowadzonego z Jonesem po walce.
Ariel Helwani: Gratulacje Jon. Jak palec?
Jon Jones: Z palcem jest wszystko w porządku. No właściwie to nie, ale ja się czuje doskonale, więc mój palec również.
AH: Jak doszło do tego złamania?
JJ: Nie wiem sam, wydaje mi się, że w późniejszej fazie rundy. Po prostu trafiłem dużym palcem a jakąś dziurę w oktagonie i tyle. Spojrzałem w dół i zobaczyłem krew. Jednak nie ma się czym przejmować. Rehabilitacja i wracam na treningi. Duży palec u stopy na pewno nie spowolni mojej kariery.
AH: A co byś zrobił, gdyby walka trwała ponad rundę i zobaczyłbyś w przerwie złamany palec?
JJ: Myślę, że mój narożnik raczej pozwoliłby mi walczyć dalej. Staram się żyć jak wojownik i być wojownikiem, więc nie wiem do jakich szalonych rzeczy bym się posunął.
AH: Zdominowałeś Sonnena, również zapaśniczo. Spodziewałeś się, że tak będzie wyglądać wasza walka?
JJ: Nie. Spodziewałem się, że Chael będzie szybciej wstawał rzucony na kolana. Ja jednak miałem najlepszego trenera zapasów pod MMA z Chicago i to on jest odpowiedzialny za mój sukces. Wielkie dzięki.
AH: Chael Sonnen ciągnął się za Tobą od czasu anulowania gali UFC 151 w zeszłym roku. Czy sprawa Sonnena jest już zamknięta?
JJ: Zdecydowanie tak i myślę, że obóz Sonnena uzna podobnie. Może teraz oni nie będą mnie uważali za tego złego.
AH: A jak wyglądają Twoje relacje z Chaelem po walce?
JJ: Nie mam nic do Chaela. Cały czas szanujemy się nawzajem. Oczywiście Chael gadał mnóstwo głupot, podobnie jak ja, aby podbić nieco zainteresowanie walką, ale to tak naprawdę świetny gość.
AH: Jak zapatrujesz się teraz na swoją deklarację przejścia do wagi ciężkiej lub toczenia superfightów?
JJ: Dalej chce to robić. Na razie jednak czeka mnie rehabilitacja, bo muszę się wyleczyć ze wszystkich urazów. Dana będzie musiał rozerwać fanów walkami innych zawodników, jak to robi zawsze.
AH: Z kim teraz chcesz zawalczyć?
JJ: Nie chce nikogo typować. Na razie zajmę się leczeniem kontuzji, nie wiem kiedy wrócę do oktagonu.
Ariel Helwani: Gratulacje Jon. Jak palec?
Jon Jones: Z palcem jest wszystko w porządku. No właściwie to nie, ale ja się czuje doskonale, więc mój palec również.
AH: Jak doszło do tego złamania?
JJ: Nie wiem sam, wydaje mi się, że w późniejszej fazie rundy. Po prostu trafiłem dużym palcem a jakąś dziurę w oktagonie i tyle. Spojrzałem w dół i zobaczyłem krew. Jednak nie ma się czym przejmować. Rehabilitacja i wracam na treningi. Duży palec u stopy na pewno nie spowolni mojej kariery.
AH: A co byś zrobił, gdyby walka trwała ponad rundę i zobaczyłbyś w przerwie złamany palec?
JJ: Myślę, że mój narożnik raczej pozwoliłby mi walczyć dalej. Staram się żyć jak wojownik i być wojownikiem, więc nie wiem do jakich szalonych rzeczy bym się posunął.
AH: Zdominowałeś Sonnena, również zapaśniczo. Spodziewałeś się, że tak będzie wyglądać wasza walka?
JJ: Nie. Spodziewałem się, że Chael będzie szybciej wstawał rzucony na kolana. Ja jednak miałem najlepszego trenera zapasów pod MMA z Chicago i to on jest odpowiedzialny za mój sukces. Wielkie dzięki.
AH: Chael Sonnen ciągnął się za Tobą od czasu anulowania gali UFC 151 w zeszłym roku. Czy sprawa Sonnena jest już zamknięta?
JJ: Zdecydowanie tak i myślę, że obóz Sonnena uzna podobnie. Może teraz oni nie będą mnie uważali za tego złego.
AH: A jak wyglądają Twoje relacje z Chaelem po walce?
JJ: Nie mam nic do Chaela. Cały czas szanujemy się nawzajem. Oczywiście Chael gadał mnóstwo głupot, podobnie jak ja, aby podbić nieco zainteresowanie walką, ale to tak naprawdę świetny gość.
AH: Jak zapatrujesz się teraz na swoją deklarację przejścia do wagi ciężkiej lub toczenia superfightów?
JJ: Dalej chce to robić. Na razie jednak czeka mnie rehabilitacja, bo muszę się wyleczyć ze wszystkich urazów. Dana będzie musiał rozerwać fanów walkami innych zawodników, jak to robi zawsze.
AH: Z kim teraz chcesz zawalczyć?
JJ: Nie chce nikogo typować. Na razie zajmę się leczeniem kontuzji, nie wiem kiedy wrócę do oktagonu.