free templates joomla

Diego Sanchez chce walki z Natem Diazem

Diego SanchezDiego Sanchez, zwycięzca pierwszej edycji The Ultimate Fightera, wyznaczył sobie ambitny cel. Chce być pierwszym zawodnikiem, który pokona obu braci Diaz. Na początku swojej kariery pokonał Nicka, walcząc w wadze wyżej, natomiast teraz chciałby zmierzyć się z Natem, gdyż obaj walczą w wadze lekkiej. 

Po kontrowersyjnej wygranej przez niejednogłośną decyzję z Takanorim Gomi (34-9 MMA, 3-4 UFC) podczas ostatniej gali, UFC on FUEL TV 8, która odbyła się w zeszły weekend w Japonii, Sanchez (24-5 MMA, 13-5 UFC) zdradził z kim chciałby stoczyć kolejny pojedynek.

"Walką, której teraz chcę, to starcie z Natem Diazem. Chcę być pierwszym, który pokona ich obu. Wcześniej wygrałem ze starszym z braci, teraz czas, aby zmierzyć się z młodszym z nich. To będzie świetna walka, kibice na pewno nie będą zawiedzeni."

Sanchez, który w 2005 roku wygrał z Nickiem Diazem i w zeszły weekend powrócił do oktagonu po ponad rocznej przerwie, nie wypełnił wcześniej założonego limitu wagowego, wnosząc na wagę 158 funtów. Wynik walki uznano za mocno kontrowersyjny, gdyż w opinii wielu specjalistów zwycięzcą pojedynku powinien zostać były mistrz Pride, Takanori Gomi.

"Nie uważam, żeby zwycięstwo z Takanorim było przypadkiem. Uważam, że zasłużyłem na wygraną. Powinienem zrobić więcej w pierwszej rundzie pojedynku. Wtedy nikt nie miałby wątpliwości. Wiem, że Japończyk jest legendą Pride, ale danie mu zwycięstwa tylko dlatego, że walczył przed swoją publicznością, tu w Japonii byłoby lekko niesprawiedliwe."
 
Nate Diaz (16-8 MMA, 7-6 UFC), zmierzy się z  Joshem Thomsonem (19-5 MMA, 2-1 UFC) podczas kwietniowej gali UFC on FOX 7. Nie wiadomo kiedy dokładnie mogłoby dojść do starcia Diaz vs. Sanchez, ale Diego wie doskonale, że jego czas w zawodowym sporcie powoli się kończy i może się okazać, że zobaczymy go w maksymalnie 2-3 starciach.

"Wiem, że zostało mi niewiele czasu do zakończenia sportowej kariery, ale zanim odejdę chciałbym zawalczyć z Natem Diazem. Pragnę tego najbardziej na świecie." - zakończył Diego Sanchez.