UFC on FUEL TV 8: Takanori Gomi złamał rękę w walce z Diego Sanchezem!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 04, marzec 2013
Takanori Gomi doznał złamania ręki podczas walki na UFC on FUEL TV 8, gdzie zmierzył się ze zwycięzcą pierwszej edycji TUF'a w wadze średniej. Były mistrz Pride w wadze lekkiej podzielił się tą informacją za pośrednictwem swojego bloga.
Na zdjęciu rentgenowskim widać złamanie między kośćmi śródręcza. Według Japońskiego zawodnika do złamania doszło w pierwszej rundzie, ale nie poddał się i walczył dalej. W opinii wielu kibiców i specjalistów powinien wygrać walkę z Sanchezem. Dla Sancheza był to powrót po rocznym rozbracie z oktagonem. Miał być to super powrót Diego Sancheza do wagi lekkiej.
Nie dość, że nie "zrobił" wymaganej wagi to jeszcze kompletnie zawiódł odnosząc niezbyt sprawiedliwe zwycięstwo.
Gomi jest drugim po Stefanie Struve zawodnikiem, który gali w Tokio nie zaliczy do najbardziej udanych w całej dotychczasowej karierze MMA. Struve został znokautowany przez zwycięzcę K-1 WGP w K-1, Marka Hunta, który po niesamowitej serii ciosów zdemolował twarz Holendra, a co gorsza połamał szczękę swojego 213-sto centymetrowego przeciwnika.
Holender pozostanie do końca tygodnia w Japonii, gdzie przeszedł już operację i wydaję się, że w następnym tygodniu powróci do domu.
Na zdjęciu rentgenowskim widać złamanie między kośćmi śródręcza. Według Japońskiego zawodnika do złamania doszło w pierwszej rundzie, ale nie poddał się i walczył dalej. W opinii wielu kibiców i specjalistów powinien wygrać walkę z Sanchezem. Dla Sancheza był to powrót po rocznym rozbracie z oktagonem. Miał być to super powrót Diego Sancheza do wagi lekkiej.
Nie dość, że nie "zrobił" wymaganej wagi to jeszcze kompletnie zawiódł odnosząc niezbyt sprawiedliwe zwycięstwo.
Gomi jest drugim po Stefanie Struve zawodnikiem, który gali w Tokio nie zaliczy do najbardziej udanych w całej dotychczasowej karierze MMA. Struve został znokautowany przez zwycięzcę K-1 WGP w K-1, Marka Hunta, który po niesamowitej serii ciosów zdemolował twarz Holendra, a co gorsza połamał szczękę swojego 213-sto centymetrowego przeciwnika.
Holender pozostanie do końca tygodnia w Japonii, gdzie przeszedł już operację i wydaję się, że w następnym tygodniu powróci do domu.