Brazylijczyk Erick Silva (14-2-1 MMA, 2-1UFC) zmierzy się z byłym pretendentem do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej Jonem Fitchem (23-4-1-1 MMA, 13-2-1 UFC) z USA na gali UFC 153, która odbędzie się dokładnie 13 października w Rio de Janeiro. Pierwszy z nich jest wschodzącą gwiazdą kategorii półśredniej, drugi natomiast jest już solidną marką.

Po siedmiu zwycięstwach od debiutu w UFC, Fitch został pretendentem do walki o mistrzostwo w wadze półśredniej. Po 5-cio rundowym pojedynku musiał pogodzić się z porażką z niekwestionowanym mistrzem, Georgesem St-Pierrem. Po tej walce rozpoczął kolejną imponującą serię zwycięstw. Wygrał pięć walk a w szóstej walce zremisował z samym BJ Pennem.

30 grudnia 2011 roku był jednym z najczarniejszych dni w karierze zawodnika reprezentującego na codzień American Kickboxing Academy. Jego oponentem był Johny Hendricks. Wielu specjalistów stawiało na szybkie zwycięstwo Fitcha. Ku zaskoczeniu kibiców zgromadzonych na hali MGM Grand Garden Arena, Jon Fitch padł jak rażony piorunem już w 12 sekundzie pojedynku. Nikt nie spodziewał się takiego przebiegu walki a tym bardziej Fitch, który teraz powróci by odrabiać nadwątlone morale.

Erick Silva jest perspektywicznym zawodnikiem związanym z teamem prowadzonym przez braci Nogueira.  Atutem Silvy jest przede wszystkim siła i wydaje się on bardzo mocnym fizycznie zawodnikiem jak na tą wagę. W swoim debiucie przeciwko Luisowi Ramosowi nie dał się "rozwinąć'' swojemu przeciwnikowi. W zamian znokautował go w 40 sekundzie pojedynku. W kolejnej walce miał znaczącą przewagę nad Carlo Praterem, ale uderzenia w tył głowy sprawiły, że sędzia ringowy, Mario Yamasaki musiał podjąć decyzję o dyskwalifikacji.

Ostatni raz walczył na UFC on FX 3, gdzie poddał w pierwszej rundzie Charliego Brennemana. Pojedynek, który odbędzie się 13-go października w stolicy Brazylii będzie na pewno niesamowitym show. Obaj chcą udowodnić, że w dalszym ciągu są liczącą się siłą w wadze półśredniej. Jeden z Nich chce zatrzeć niekorzystne wrażenie pozostawione po grudniowej gali UFC 141, drugi nie chce powtórzyć błędu jakim była dyskwalifikacja podczas poprzedniej gali odbywającej się w Rio.