Efektowną wygraną na amerykańskim rynku zanotował polski pięściarz wagi ciężkiej Piotr Łącz (12-0, 9 KO), który krok po kroku pnie się w górę bokserskiego świata. Polak podczas gali grupy Prime Time Promotions Eryka Rachwala w Melrose Ballroom na Queens w Nowym Jorku (USA) znokautował Amerykanina Lemira Isoma Rileya (4-5, 2 KO) w szóstej rundzie walki.

Polski fighter posyłał Amerykanina na deski i w trzeciej rundzie, ale sędzia dał na tyle czasu Rileyowie, że ten wrócił do walki. To dwunaste zwycięstwo "Polskiego Tysona" - jak często określa się zawodnika Punchera Cieszyn, za względu na podbieństwo stylu walki i warunków fizycznych.

Jest to też trzecie zwycięstwo 26-letniego Polaka na amerykańskim rynku. Łącz jest obok Damiana Knyby "ostatnią" nadzieją na sukcesy w wadze ciężkiej. Łącz związał się z promotorem Łukaszem Kownackim, który skutecznie prowadzi go krok po kroku.

Mimo zdobycia amatorskiego mistrzowstwa Polski w wadze ciężkiej, był pominięty przez trenera kadry przy nominacjach olimpijskich na występ w Paryżu w 2024 roku.

Warto przypomnieć, że w męskiej rywalizacji Polska nie odegrała i nie odgrywa od lat żadnej rol w boksie olimpijskimi. I to pomimo wykluczenia reprezentacji Rosji i Białorusi. Znacznie lepiej jak widać, idzie nam na niwie zawodowej za co serdeczniedziękujemy i gratulujemy sukcesu.

Autor: Tomasz Majewski