Najbliższy przeciwnik polskiego zawodnika Mateusza Gamrota (24-2 MMA, 7-2 UFC), 34-letni zawodnik kategorii lekkiej i piórkowej Dan Hooker (22-12 MMA, 12-8 UFC) z Nowej Zelandii, stwierdził w wywiadzie dla MMANews.com, że rok młodszy Polak nie ma w swojej karierze wystarczającego pasma zwycięstw, by walczyć o tytuł.

„Tak, czuję, że UFC zmusiło Gamrota do wyrażenia zgody na walkę ze mną. Wydaje mi się, że nie robi tego z własnej woli. Czuję, że gdyby miał wybór, poczekałby chwilę, by być kolejnym pretendentem do walki o tytuł. Oczywiste jest, że Arman (Tsarukyan) jest potencjalnym przeciwnikiem Islama (Makhacheva), słyszałem, że Islam jest kontuzjowany i w tej chwili ich walka jest w zawieszeniu, więc Gamrot może być następnym dla Armana" - stwierdził nowozelandzki "Kiwi".

"Hangman" określił jasno sytuację, która jest w pierwszej dziesiątce rankingu. „W pierwszej piątce wiele wielkich nazwisk ma porażki, jeśli spojrzeć na (rankingi), jak (Dustin) Poirier, (Justin) Gaethje, Oliveira – wszyscy odnotowali porażki”.

„Gamrot, miał dość szczęśliwe wygrane w dwóch walkach, został naruszony przez „RDA” (Rafael dos Anjos), a następnie przez Jalina Turnera, a potem udało mu się ich złapać, przetrwać, panikował i wygrał, wiesz co mam na myśli? Więc stwierdzenie, że ten facet jest następny w kolejce do tytułu, jest bardzo trudne do wypromowania przez UFC. Jeśli chodzi o Gamrota, potrzebuje on wielkiego zwycięstwa nad mocnym gościem, zawodnikiem o wielkim nazwisku takim jak moje. Będzie to jednak dla niego bardzo trudne. Ja mam sporo do zaoferowania” – brzmi wypowiedź Hookera.

Autor: Tomasz Majewski