free templates joomla

Śmierć boksera w Australii

Lemuel SilisiaPoczątkujący australijski zawodowy bokser z Wysp Salomona 27-letni Lemuel Silisia (3-1) zmarł w wyniku obrażeń po walce o tytuł World Boxing Foundation Australasian w wadze super lekkiej w Tamworth w Australii na początku lipca. Sytuacja była typowa i nic nie zwiastowało nieszczęścia.

Mocny i twardy pojedynek z Adamem Floodem w sobotę 6-go lipca, oglądało około 1000 osób. Trwał on osiem pełnych rund. Po zakończeniu walki, którą przegrał na punkty, odpowiadał na pytania mediów, rozmawiał z kibicami i pozował do zdjęć. Potem normalnie udał się do szatni.

Problemy pojawiły się w niedzielę i natychmiast przyjęto go do szpitala. Członkowie rodziny poinformowali, że bokser walczy o życie. Smutna informacja o jego śmierci pojawiła się w środę wieczorem. Silisia przeniósł się do Australii w 2021 roku i znalazł się w Nowej Południowej Walii. Walczył niedaleko domu, gdzie mieszkał i pracował w pobliskiej fabryce w ramach specjalnego programu mobilności pracowników Wysp Pacyfiku. W wywiadzie udzielonym na początku tego roku powiedział, że progam ten oferuje możliwości pracy, ale także rozwój kariery bokserskiej.

"Na Wyspach Salomona, nawet jeśli jesteś dobry w sporcie, aby odnieść sukces, zależy to od tego, kogo znasz, a nie od tego, co umiesz, ale Australia jest dużym krajem z wieloma możliwościami w sporcie" - powiedział i dodał -"Widziałem to jako złotą okazję do pracy i pomocy moich sześciu młodszych braci na Wyspach Salomona". Rodzina i przyjaciele z kraju uważnie śledzili karierę bokserską Lemuela. Miał sporo kibiców i był bardzo sympatyczną postacią.

W listopadzie 2023 wyygrał walkę z Simonem Rendiną przez nokaut. Kolejną wygrał w kwietniu i był niepokonany. Miał przydomek "Niszczyciel" (Punisher - przyp. red.) budując sobie solidną reputację w Nowej Południowej Walii. Przyjaciele znali go jako "Lems", bokser z Tamworth. Trener Silisi Jamie Carroll z klubu One2 Boxing Westside powiedział ABC, że było to bardzo trudne dla wszystkich, którzy go znali. "Lemuel był i zawsze będzie dla mnie jak syn, brat reszty rodziny One2Boxing" - powiedział. "Jego celem było stać się najlepszym bokserem i numerem 1 w sporcie, wrócić na Wyspy Salomona, aby zainspirować następne pokolenie bokserów z tego rejonu. Ten cel Lemsa jest czymś, do czego będę nadal dążyć ja i klub".
 
Autor: Tomasz Majewski