free templates joomla

Gilbert Burns po UFC 287: Jeśli nie, pozwólcie mi odejść!

Gilbert BurnsByły pretendent do pasa wagi półśredniej Gilbert Burns (22-5 MMA, 15-5 UFC), który na sobotniej gali UFC 287 pokonał Jorge Masvidala (35-17 MMA, 12-10 UFC) - po walce stwierdził, iż chce być zawodnikiem rezerwowym do boju o pas pomiędzy Leonem Edwardsem a Colbym Covingtonem, która planowana jest latem w Londynie. Brazylijczyk zażądał tego od władz UFC i stwierdził: "Będę gotowy na pięć rund, pojadę do Londynu i będę następnym zawodnikiem do walki o pas. W innym przypadku dajcie Mi odejść…".

Na konferencji prasowej po gali "Durinho" zaznaczył, że w ten sposób będzie mógł wejść do niej, gdyby w ostatniej chwili coś się stało jednemu z walczących. "Myślę, że to stoi (walka pomiędzy) Leonem i Colbym w Londynie, jeśli się nie mylę. Wszystko się zgadza, kwestia kilku szczegółów. Chcę być w rezerwie. Jadę tam. Nie pytam. Daję ci znać, że jadę, ponieważ ilekroć UFC dzwoniło w sprawie przeciwnika, zawsze mówiłem tak".

Brazylijczyk stawia UFC pod ścianą. "Teraz informuję, że jadę na obóz pod pięć rund, potem jadę do Londynu i jestem następny w kolejce do walki o tytuł. Jeśli nie, pozwólcie mi odejść, pozwólcie mi robić swoje. Faceci proszą o miliony w innych organizacjach. Tak jest. Jestem rezerwowym na następną walkę o tytuł i zamierzam walczyć o tytuł w rezerwie".

Dana White został poinformowany o żądaniach Brazylijczyka i o dziwo, zatwierdził to. "Lubię to. Dlaczego nie? Mamy umowę" - skwitował szef Ultimate Fighting Championship.

Gala UFC 287 Pereira vs Adesanya 2, odbyła się sobotnią noc z 8 kwietnia w hali Miami-Dade Arena w stolicy Florydy, Miami (USA).

Autor: Artur Kujawski