UFC on FOX 7: Henderson vs Melendez, Cormier vs Mir i Hardy vs Brown!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 16, styczeń 2013
Gala UFC on FOX 7 zapowiada się niezwykle interesująco z powodu dwóch konfrontacji pomiędzy zawodnikami Strikeforce i UFC. W walce wieczoru mistrz UFC w wadze lekkiej, Ben Henderson (18-2) stanie do walki z mistrzem Strikeforce w tej samej kategorii wagowej, Gilbertem Melendezem (21-2). Drugim hitowym pojedynkiem dodanym do karty gali, która odbędzie się 20-ego kwietnia w HP Pavilion w San Diego będzie pojedynek mistrza Strikeforce w wadze ciężkiej, Daniela Cormiera (11-0) z byłym mistrzem UFC w 'królewskiej' kategorii wagowej, Frankiem Mirem (16-6). Ponadto do karty dodano pojedynek brytyjskiej gwiazdy MMA, Dana Hardy'ego (25-10) z Mattem Brownem (16-11).
Dla Hendersona będzie to już trzecia obrona pasa, który wywalczył podczas UFC 144 w Tokyo, na której pokonał Frankie Edgara. Specjalista od BJJ następnie nie dał najmniejszych szans pyskatemu Nate'owi DIazowi, który jest również kolegą z klubu Melendeza. Do tej pory Henderson w UFC wygrał sześć walk, wszystkie zakończyły się w pełnym dystansie. Ostatnią porażkę poniósł na pożegnalnej gali WEC, kiedy przegrał przez decyzję z Anthony'm Pettisem, tracąc pas nieistniejącej organizacji.
Gilbert Melendez miał walczyć na gali Strikeforce: Champions, ale kontuzja barku uniemożliwiła mu start na tej gali. Obecnie podopieczny Cesara Gracie znajduje się na fali 7-miu zwycięstw z rzędu z zawodnikami, którzy są uważani za najlepszych, niezakontraktowanych przez UFC. Chodzi tutaj o wygrane przed czasem z Shinyą Aokim, Tatsuyą Kawajirim czy zwycięstwa nad Jorge Masvidalem i Joshem Thomsonem.
Daniel Cormier i Frank Mir mieli stanąć naprzeciw siebie już w listopadzie, ale walka została anulowana. W zeszłym tygodniu Cormier bez większego wysiłku rozprawił się z weteranem KSW, Dionem Staringiem, nie dając mu żadnych szans. Wcześniej pokonał przez decyzję gwiazdę Pride, Josha Barnetta. Niepokonany w swojej zawodowej karierze zawodnik i trener AKA zamierza zejść jednak do kategorii półciężkiej, bowiem Cain Velasquez jest teraz mistrzem dywizji ciężkiej UFC, a Cormier nie chce z nim walczyć.
Frank Mir rok 2012 może zaliczyć do udanych. Najpierw złamał rękę legendarnemu Rodrigo Minotauro, za co został nagrodzony statuetkami za 'Comeback Roku' oraz za 'Poddanie Roku'. Następnie w skutek wpadki antydopingowej Alistaira Overeema dostał szansę walki o pas mistrza wagi ciężkiej z Juniorem Dos Santosem, który zaserwował mu solidną lekcję walki w stójce. Od maja Mir pozostaje nieaktywny.
Bliski wyrzucenia z UFC po czterech porażkach z rzędu, ale w końcu po otrzymaniu kolejnej szansy, zawodnik z Notthingham postanowił zwyciężyć i to od razu dwie walki z rzędu. Najpierw zobaczyliśmy nowego, bardziej ułożonego Hardy'ego w walce z Amirem Sadollahem, którą Brytyjczyk wygrał przez decyzję, a następnie zastopował Duane'a Ludwiga na UFC 146.
Matt Brown był inicjatorem starcia z Hardy'm, oczywiście jako środek do realizacji swojego celu wybrał popularny serwis społecznościowy twitter. Zawodnik o pseudonimie 'Niezniszczalny' wygrał ostatnie cztery walki, ale dopiero walka z Hardy'm będzie pojedynkiem, który pokaże jego przynależność w dywizji lekkiej UFC.
Dla Hendersona będzie to już trzecia obrona pasa, który wywalczył podczas UFC 144 w Tokyo, na której pokonał Frankie Edgara. Specjalista od BJJ następnie nie dał najmniejszych szans pyskatemu Nate'owi DIazowi, który jest również kolegą z klubu Melendeza. Do tej pory Henderson w UFC wygrał sześć walk, wszystkie zakończyły się w pełnym dystansie. Ostatnią porażkę poniósł na pożegnalnej gali WEC, kiedy przegrał przez decyzję z Anthony'm Pettisem, tracąc pas nieistniejącej organizacji.
Gilbert Melendez miał walczyć na gali Strikeforce: Champions, ale kontuzja barku uniemożliwiła mu start na tej gali. Obecnie podopieczny Cesara Gracie znajduje się na fali 7-miu zwycięstw z rzędu z zawodnikami, którzy są uważani za najlepszych, niezakontraktowanych przez UFC. Chodzi tutaj o wygrane przed czasem z Shinyą Aokim, Tatsuyą Kawajirim czy zwycięstwa nad Jorge Masvidalem i Joshem Thomsonem.
Daniel Cormier i Frank Mir mieli stanąć naprzeciw siebie już w listopadzie, ale walka została anulowana. W zeszłym tygodniu Cormier bez większego wysiłku rozprawił się z weteranem KSW, Dionem Staringiem, nie dając mu żadnych szans. Wcześniej pokonał przez decyzję gwiazdę Pride, Josha Barnetta. Niepokonany w swojej zawodowej karierze zawodnik i trener AKA zamierza zejść jednak do kategorii półciężkiej, bowiem Cain Velasquez jest teraz mistrzem dywizji ciężkiej UFC, a Cormier nie chce z nim walczyć.
Frank Mir rok 2012 może zaliczyć do udanych. Najpierw złamał rękę legendarnemu Rodrigo Minotauro, za co został nagrodzony statuetkami za 'Comeback Roku' oraz za 'Poddanie Roku'. Następnie w skutek wpadki antydopingowej Alistaira Overeema dostał szansę walki o pas mistrza wagi ciężkiej z Juniorem Dos Santosem, który zaserwował mu solidną lekcję walki w stójce. Od maja Mir pozostaje nieaktywny.
Bliski wyrzucenia z UFC po czterech porażkach z rzędu, ale w końcu po otrzymaniu kolejnej szansy, zawodnik z Notthingham postanowił zwyciężyć i to od razu dwie walki z rzędu. Najpierw zobaczyliśmy nowego, bardziej ułożonego Hardy'ego w walce z Amirem Sadollahem, którą Brytyjczyk wygrał przez decyzję, a następnie zastopował Duane'a Ludwiga na UFC 146.
Matt Brown był inicjatorem starcia z Hardy'm, oczywiście jako środek do realizacji swojego celu wybrał popularny serwis społecznościowy twitter. Zawodnik o pseudonimie 'Niezniszczalny' wygrał ostatnie cztery walki, ale dopiero walka z Hardy'm będzie pojedynkiem, który pokaże jego przynależność w dywizji lekkiej UFC.