Były mistrz organizacji ACB Albert "Machete" Duraev (12-3) poinformował o zakończeniu współpracy z polską organizacją KSW, gdzie miał stoczyć trzy walki, ale wskutek pandemii i zawirowań koronawirusowych, nie udało mu się zadebiutować od marca 2020. Jak napisał w mediach społecznościowych, teraz czeka na ofertę i szybki termin walki w UFC, co może nastąpić już 17 lub 24 października.

31-letni Durajew (polska pisownia) poinformował też o zakończeniu współpracy z managmentem Ruby Sports Entertraiment, prowadzonym przez Sayata Abdrakhmanova i przejściu pod skrzydła jednego z najpotężniejszych managerów, Ali Abdelaziza współpracującego z Rizvanem Magomedovem na rosyjskim rynku. Abdelaziz to manager m.in. Khabiba Nurmagomedova.

Ta informacja wydaje się być najciekawsza, bo Durajew zapowiedział, iż w przypadku fiaska wejścia na karty walk gali 17 i 24 października w Abu Dhabi (UFC Fight Night: Ortega vs. Korean Zombie i UFC 254: Khabib vs. Gaethje) wyjedzie do USA i tam będzie oczekiwać na angaż do debiutu. Ni mniej ni więcej oznacza to, iż Duraev ma umowę z UFC lub będzie miał ją wkrótce.

Warto przypomnieć, iż Durajew niespodziewanie na początku roku 2020 podpisał umowę z KSW, po opuszczeniu ACB przemianowanej na ACA i fiasku rozmów z UFC. Czeczeński mistrz debiutować na marcowej KSW 53 w Łodzi przeciwko Abusupiyanowi "Abusowi" Magomedovowi, pochodzącemu z Dagestanu, który trenuje w niemieckim UFD Gym Dusseldorf. Niestety epidemia Koronawirusa, spowodowała odwołanie gali a później przesuwanie kolejnych gal. Wydaje się, że Durajew wyszedł tu nieco naprzeciw oczekiwaniom KSW, które wskutek pandemii miało ewidentnie problem z logistyką walk Duraeva i nie tylko na polskim rynku.