Oleg Taktarov atakuje Nurmagomedova, prezydenta Rosji i najpopularniejszego prezentera TV
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 21, kwiecień 2020
Na rosyjskim rynku MMA na głównego krytyka i trashtalkera wyrasta Oleg Taktarov - pierwszy rosyjski zawodnik walczący w UFC i pierwszy, który uznawany jest za pierwszego rosyjskiego mistrza tej organizacji. Gdyby brać sprawę dosłownie to faktycznie tak jest, bowiem Khabib Nurmagomedov nie jest Rosjaninem a Awarem z rosyjskiego Dagestanu. Właśnie spór o pierwszeństwo z Nurmagomedovem rozgrzewał ostatnio internet w "Matuszce Rasiji" jak pieszczotliwie zwana jest wschodnia rubież Europy.
Powodem było podważanie jego jako pierwszeństwa jako mistrza. Przypomnijmy, że na UFC 6 w 1995 roku Oleg wygrał jednodniowy i 8-osobowy turniej wagi ciężkiej dusząc w finale Davida "Tanka" Abotta, co być może nie oznaczało faktu bycia regularnym mistrzem w dzisiejszym rozumieniu, ale faktycznie był mistrzem i to fakt bezsporny. Prezes organizacji Dana White pytany niegdyś o to uznał go za pierwszego mistrza UFC z Rosji, ale spór nadal istnieje.
Co więcej ten spór trwa już trochę czasu i daje sporo paliwa rosyjskiemu rynkowi MMA. Główna oś sporu przebiega na linii Taktarov i ojciec Nurmagomedova. „Jeśli jeden wahabita z Okręgu Tsumadyńskiego wierzy inaczej, dlaczego wszyscy głupcy powinni to powtarzać?" - powiedział Taktarov, a większość mieszkańców Rosji interesujących się MMA wie, że Nurmagomedov pochodzi z tego rejonu w Dagestanie. Wszyscy też wiedzą, że sprawy narodowościowe to tykająca bomba w Rosji a niechęć do mieszkańców Kaukazu podsycana jest jest regularnie przez wiele środowisk.
Taktarov wielokrotnie krytykował i Kahbiba i jego ojca Abdumanapa Nurmagomedova a następnie godził się a nawet razem odbywali treningi w Dagestanie. Stało się tak po walce z Conorem McGregorem, gdy wywołał burzę mówiąc, że Khabib był „typowym góralem” z „ostrożnymi genami” w odniesieniu do walki między nimi, która mu się nie podobała. Zresztą w chwilę później Taktarov prostował swój osąd w tej sprawie, twierdząc, że nikomu nie pozwoli nazywać wahabitą Nurmagomedova i ma szacunek wobec niego i jego ojca, ale "zna pewne fakty" a tego już prostować nie będzie.
Taktarov podczas jednej ze swoich słynnych transmisji live powiedział tęż, że łatwiej jest czekać na lot na Marsa niż zobaczyć pojedynek najlepszych zawodników wagi lekkiej. "Starcie Kabiba i Tony'ego? Nikogo to już nie obchodzi. Zapytaj lepiej o science fiction. Zapytaj, kiedy lecimy na Marsa, poznaj nową galaktykę. To jest bardziej realne niż szósta walka. Tony to szalony Meksykaniec, więc wszyscy się go boją. Będzie walczył do końca" - powiedział weteran MMA podczas transmisji na Instagramie.
Nie tylko Nurmagomedov oberwał od Taktarova, ale gwiazdor walk i kina, zaatakował miesiąc temu nawet byłego prezydenta Rosji Dimitrija Miedwiediewa. "Co mogę powiedzieć Miedwiediewowi, który wydał najgłupsze oświadczenie w życiu kiedy mówił, że nauczyciele i lekarze muszą zajmować się biznesem? Wziął dwa najświętsze zawody i powiedział im, że mają się zajmować biznesem? A sam będzie w Włoszech i Ameryce oddawać się błogiemu nieróbstwu? Ale, myślę, że on rozumie, że to nie błogie nieróbstwo kiedy cały kraj nim gardzi. Błogie nieróbstwo — to kiedy ty idziesz po każdym mieście naszego wielkiego kraju i wszędzie do ciebie uśmiechają się ludzie, ściskają rękę i kochają cię".
Taktarow pojechał też po prezencie telewizyjnym i karatece Władimirze Sołowiowie. „Nieszczęsne stworzenie, które znalazło podłą pracę. Może musi wykarmić swoją dużą rodziny, nie wiem. Staram się nie stawać w miejscu innych ludzi. Współczuję mu, nie nienawidzę go, jak to robią niektórzy młodzi ludzie” - powiedział Taktarov podczas transmisji na żywo o prowadzącym najpopularniejsze społeczno - polityczne programy prezenterze, który ma 8-mioro dzieci z 3 małżeństw a najstarsza dwójka jest nowobogacką elitą kraju. Sam Sołowiow to ulubieniec Putina i członek wpływowego Rosyjskiego Kongresu Żydów, ale Taktarov nie wymiękka. Twardy charakter pozostał mu z Sambo i walk w MMA.
Powodem było podważanie jego jako pierwszeństwa jako mistrza. Przypomnijmy, że na UFC 6 w 1995 roku Oleg wygrał jednodniowy i 8-osobowy turniej wagi ciężkiej dusząc w finale Davida "Tanka" Abotta, co być może nie oznaczało faktu bycia regularnym mistrzem w dzisiejszym rozumieniu, ale faktycznie był mistrzem i to fakt bezsporny. Prezes organizacji Dana White pytany niegdyś o to uznał go za pierwszego mistrza UFC z Rosji, ale spór nadal istnieje.
Co więcej ten spór trwa już trochę czasu i daje sporo paliwa rosyjskiemu rynkowi MMA. Główna oś sporu przebiega na linii Taktarov i ojciec Nurmagomedova. „Jeśli jeden wahabita z Okręgu Tsumadyńskiego wierzy inaczej, dlaczego wszyscy głupcy powinni to powtarzać?" - powiedział Taktarov, a większość mieszkańców Rosji interesujących się MMA wie, że Nurmagomedov pochodzi z tego rejonu w Dagestanie. Wszyscy też wiedzą, że sprawy narodowościowe to tykająca bomba w Rosji a niechęć do mieszkańców Kaukazu podsycana jest jest regularnie przez wiele środowisk.
Taktarov wielokrotnie krytykował i Kahbiba i jego ojca Abdumanapa Nurmagomedova a następnie godził się a nawet razem odbywali treningi w Dagestanie. Stało się tak po walce z Conorem McGregorem, gdy wywołał burzę mówiąc, że Khabib był „typowym góralem” z „ostrożnymi genami” w odniesieniu do walki między nimi, która mu się nie podobała. Zresztą w chwilę później Taktarov prostował swój osąd w tej sprawie, twierdząc, że nikomu nie pozwoli nazywać wahabitą Nurmagomedova i ma szacunek wobec niego i jego ojca, ale "zna pewne fakty" a tego już prostować nie będzie.
Taktarov podczas jednej ze swoich słynnych transmisji live powiedział tęż, że łatwiej jest czekać na lot na Marsa niż zobaczyć pojedynek najlepszych zawodników wagi lekkiej. "Starcie Kabiba i Tony'ego? Nikogo to już nie obchodzi. Zapytaj lepiej o science fiction. Zapytaj, kiedy lecimy na Marsa, poznaj nową galaktykę. To jest bardziej realne niż szósta walka. Tony to szalony Meksykaniec, więc wszyscy się go boją. Będzie walczył do końca" - powiedział weteran MMA podczas transmisji na Instagramie.
Nie tylko Nurmagomedov oberwał od Taktarova, ale gwiazdor walk i kina, zaatakował miesiąc temu nawet byłego prezydenta Rosji Dimitrija Miedwiediewa. "Co mogę powiedzieć Miedwiediewowi, który wydał najgłupsze oświadczenie w życiu kiedy mówił, że nauczyciele i lekarze muszą zajmować się biznesem? Wziął dwa najświętsze zawody i powiedział im, że mają się zajmować biznesem? A sam będzie w Włoszech i Ameryce oddawać się błogiemu nieróbstwu? Ale, myślę, że on rozumie, że to nie błogie nieróbstwo kiedy cały kraj nim gardzi. Błogie nieróbstwo — to kiedy ty idziesz po każdym mieście naszego wielkiego kraju i wszędzie do ciebie uśmiechają się ludzie, ściskają rękę i kochają cię".
Taktarow pojechał też po prezencie telewizyjnym i karatece Władimirze Sołowiowie. „Nieszczęsne stworzenie, które znalazło podłą pracę. Może musi wykarmić swoją dużą rodziny, nie wiem. Staram się nie stawać w miejscu innych ludzi. Współczuję mu, nie nienawidzę go, jak to robią niektórzy młodzi ludzie” - powiedział Taktarov podczas transmisji na żywo o prowadzącym najpopularniejsze społeczno - polityczne programy prezenterze, który ma 8-mioro dzieci z 3 małżeństw a najstarsza dwójka jest nowobogacką elitą kraju. Sam Sołowiow to ulubieniec Putina i członek wpływowego Rosyjskiego Kongresu Żydów, ale Taktarov nie wymiękka. Twardy charakter pozostał mu z Sambo i walk w MMA.